Na scenie także dwa rzędy ludzi na dostawionych krzesełkach. W ten sposób przemawiający nie jest osamotniony, stoi wśród ludzi. Bezpośrednio przed sceną w pierwszym rzędzie wszyscy parlamentarzyści PiS z regionu.
O godz. 18 premier Mateusz Morawiecki zaczyna swoje wystąpienie. Jest dobrze przygotowany z "topografii" miejsca, w którym przemawia. Już na początku mówi o Jagiellonii, klubie piłkarskim, który dwukrotnie już był o włos od tytułu mistrza Polski. Później przypomina rodzinną wieś ks. Jerzego Popiełuszki.
O działaniach i dokonaniach rządu mówi to, co znamy już w telewizyjnych wiadomości. Specjalnie dla uczestników spotkania w urzędzie wojewódzkim był sygnał dotyczący uczelni wyższych. Trwa praca nad nową ustawą o szkolnictwie wyższym i nauce. Ustawy jeszcze nie ma, ale już środowisko akademickie krytykuje jej założenia. W Podlaskiem nowa ustawa może doprowadzić do tego, że nie będzie tu uniwersytetów, a wyższe szkoły zawodowe będą miały dramatycznie niskie finansowanie. Premier jednoznacznie uspokajał zebranych: - Nie martwcie się, nie pozwolę na zmniejszenie finansowania mniejszych uczelni - mówił. - Ta reforma będzie zreformowana.
Do mieszkańców regionu kierował też zapewnienie, że rząd przeznaczy jeszcze jesienią tego roku 5 miliardów złotych na budowę dróg lokalnych. Co do innych dróg premier przypomniał, że to obecny rząd przypomniał sobie o drodze S19 biegnącej przy wschodniej granicy kraju. Mówił o drodze nr 61 z Ostrowi Mazowieckiej przez Łomżę do granicy z Litwą i wspomniał, że popiera wariant 2+2, czyli dwie jezdnie po dwa pasy ruchu w każdą stronę.
Co mogło ująć tych nie z PiS w sali to apel do opozycji o oponentów rządu o zaufanie i włączanie się w "pracę dla Polski". W kulminacyjnym punkcie wypowiedzi premiera padł ten najważniejszy apel: zaufajcie nam i przedłużcie kredyt zaufania na kolejnych pięć, dziesięć lat. Pracujmy razem dla Polski.
Wystąpienie premiera zabrało większą część czasu spotkania. W pozostałej padło kilka pytań od uczestników spotkania. O czystość powietrza w Białymstoku, o stosunek rządu do małych przedsiębiorstw, o uczelnie wyższe. Premier odpowiadał inteligentnie i wyczerpująco. Nawet na pytanie zadane już w kuluarach przez szefową białostockiego Komitetu Obrony Demokracji.