Posłowie PiS piętnują aferę wiatrakową

W całej Polsce dziś działacze Prawa i Sprawiedliwości nagłaśniają „aferę wiatrakową”, czyli krytykują projekt ustawy o zamrożeniu cen energii elektrycznej do połowy przyszłego roku i wpisane do tego projektu regulacje dotyczące inwestycji w energetykę wiatrową. „To są przepisy wyraźnie lobbystyczne”, podyktowane przez firmy stawiające wiatraki – mówił w Białymstoku Jacek Sasin, były wicepremier, minister aktywów państwowych i szef struktur PiS-u w Podlaskiem.

Jacek Sasin i Adam Andruszkiewicz podczas konferencji prasowej [fot. Bia24]

Jacek Sasin i Adam Andruszkiewicz podczas konferencji prasowej [fot. Bia24]

O aferze wiatrakowej mówi się od końca ubiegłego tygodnia. Sprawa dotyczy projektu ustawy złożonego już do Sejmu przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 Szymona Hołowni. Główną częścią projektu są przepisy dotyczące zamrożenia cen energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych i instytucji do połowy przyszłego roku. Zamrożenie ma ochronić beneficjentów projektu przed podwyżkami cen energii (o ok. 70 proc.). Koszt tej operacji wg projektu ma w całości (ok. 15 mld zł) pokryć państwowy koncern paliwowy Orlen. 

Szybko okazało się, że w tym projekcie wpisane jest jeszcze jedno rozwiązanie w zupełnie innej sprawie. Chodzi o zmiany zasad budowy i eksploatacji elektrowni wiatrowych. Wśród krytykowanych najgłośniej zapisów są te o dopuszczeniu ustawiania elektrowni wiatrowych w odległości minimum 300 metrów od zabudowań, granic obszarów chronionych (parków narodowych, krajobrazowych), a także uznanie budowy wiatraków za inwestycje celu publicznego, co w praktyce umożliwia wywłaszczenia właścicieli nieruchomości, na których miałyby powstać elektrownie. 

– Te przepisy, które zmieniają zasady inwestycji w energetykę wiatrową, są wyraźnie lobbystycznymi przepisami, które są pisane pod dyktando wielkich firm prywatnych, przede wszystkim firm zagranicznych – mówił w Białymstoku Jacek Sasin. Dodał, że są to przepisy przygotowane najprawdopodobniej pod przeżywające problemy finansowe firmy niemieckie.

Zdaniem Sasina przygotowane przez KO i Polskę 2050 projekt przepisów w sferze elektrowni wiatrowych ma na celu wspieranie tych firm i ich inwestycji w Polsce z naruszeniem interesów Polaków i Polski.

– To są przepisy skandaliczne, my się w żadnym wypadku na nie nie zgodzimy. Będziemy je oprotestowywać, ale będziemy również żądali wyjaśnienia tego, w jaki sposób te przepisy zostały stworzone, jak i komu mają służyć, czyje interesy reprezentuje dzisiaj pani Paulina Hennig-Kloska (PL2050), która jest kandydatką przecież na ministra energii w przyszłym rządzie Donalda Tuska – mówił Jacek Sasin.

Poseł PiS Adam Andruszkiewicz, który uczestniczył w konferencji z Jackiem Sasinem, „aferę wiatrakową” określił jako jedną z największych afer, która miała miejsce w ostatnich latach. – Jeśli chodzi o masowe powstawanie farm wiatrowych 300 metrów od naszych domostw, parków krajobrazowych, narodowych, tutaj naszej zgody nie będzie – zapowiedział Adam Andruszkiewicz.

– Połączenie tych dwóch wątków (tzn. zamrożenia cen i elektrowni wiatrowych) pokazuje nieczyste intencje twórców tej ustawy, którzy pod szczytnym hasłem ulżenia obywatelom wobec tych możliwych wzrostów cen energii, próbują przemycić przepisy, które są przepisami lobbystycznymi, które nie służą polskim interesom, nie służą interesom Polaków, a służą tylko i wyłącznie interesom wielkich podmiotów zagranicznych, które szykują się do tego, aby korzystając z przepisów zaproponowanych przez posłów KO i Polski 2050 realizować w sposób rabunkowy te inwestycje w Polsce – podkreślił Sasin.

Sasin podsumował, że PiS wzywa obecną większość parlamentarną do poparcia rządowego projektu przyjętego 21 listopada w tej sprawie. – Ten projekt zakłada zamrożenie cen energii, gazu i ciepła na cały 2024 r. na takich samych zasadach, jak w 2023 roku – mówił Jacek Sasin. – Najważniejsze jest dzisiaj, aby Polacy w przyszłym roku nie zapłacili więcej za prąd, za energię, za gaz i za ciepło, niż płacą w tym roku. To jest kwestia egzystencjalna dla bardzo wielu polskich rodzin – dodał. 

 

Zobacz również