- Bieżący rok był rekordowy z wielu powodów - przekonuje Dawid Lasek, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. - Chcemy stworzyć nowy system zarządzania polską polityką turystyczną. Przyszły rok będzie rokiem transformacji. Mamy w planie wprowadzenie nowych rozwiązań prawnych, ułatwiających działalność przedsiębiorcom w dziedzinie turystyki. Chcemy zlikwidować pewne bariery, uniemożliwiające ten rozwój, zaproponować nowy system organizacji polskiej turystyki, nie burząc oczywiście dotychczasowego. Planujemy w drodze koncyliacji, konsultacji stworzyć takie rozwiązania, które na poziomie lokalnym i regionalnym wspierałyby gospodarkę turystyczną - wyjaśnia.
Ministerstwo Sportu i Turystyki chce stworzyć system, w którym nie tylko motory polskiej turystyki, takie jak Warszawa, Trójmiasto, Zakopane, będą cieszyć się z prosperity, ale także w miejscach bogatych w potencjał turystyczny będziemy mogli tworzyć produkty turystyczne, które będą sprzedawane.
- Wprowadziliśmy jako propozycję Ministerstwa Sportu i Turystyki do strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju program strategiczny Dom Polskich Turystycznych Marek Terytorialnych. Wierzę, że zostanie zaakceptowany i stanie się wiodącym konceptem społeczno-gospodarczym, organizującym polską turystykę, a w ślad za tym inwestującą też w polską turystykę. Idzie nam bardziej o to, żeby stworzyć system koordynacji turystyki i zaproponować taką metodologię i takie rozwiązania, żeby na poziomie lokalnym tworzyć profesjonalne produkty, o wysokim poziomie jakości, które będzie można sprzedawać zarówno na rynku wewnętrznym, jak i zewnętrznym- mówi Dawid Lasek.
Walentyna Pietrowska, wiceprezes Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej mówiła o wzajemnych zobowiązaniach punktów informacji turystycznej obu państw do wymiany materiałów informacyjnych i wspólnego uczestnictwa w wydarzeniach promocyjnych.
- Przed nami także inne zadania - wyjaśnia. Chcemy szkolić kadrę pracującą w punktach informacyjnych, aby nasze porady były profesjonalne, bo zainteresowanie jest duże. Istnieje także realna szansa, że strefa bezwizowa w przyszłości będzie rozszerzona- dodaje.
Bogdan Dyjuk, członek Zarządu Województwa Podlaskiego, nawiązując do wypowiedzi Dawida Laska zaznacza, że w kontekście transgranicznym są trzy produkty turystyczne. Dwa podstawowe to obszar Puszczy Białowieskiej i Kanał Augustowski a trzeci, już nasz wewnętrzny, to wykorzystanie naszej historii.
- Chodzi mi o to, żeby polskie firmy turystyczne z województwa podlaskiego w swojej ofercie dla turystów krajowych i europejskich przedstawiały już taki pakiet, taką jakby w cudzysłowie wycieczkę fakultatywną : "Przyjedź do nas z nami odwiedzisz...". Ruch bezwizowy jest taką potencjalną trampoliną, aby to wykorzystać. To zależy od naszych firm i osób działających w branży czy to wykorzystają z jak największym pożytkiem dla siebie i turystów. powinniśmy pamiętać, że samorząd odpowiada za stworzenie ram administracyjnych, formalnoprawnych. Natomiast czy one zostaną wypełnione to już zależy wyłączne od branży.
Co może przyciągnąć turystów z Białorusi właśnie do Polski? Zdaniem Bogdana Dyjuka: - Jak w każdym wypadku jest to chęć poznania tego, co jest interesujące, czego nie znamy a jest nieopodal. Ważne jest, aby mimo granicy nawiązać te bezpośrednie kontakty, żeby ograniczeń i utrudnień było jak najmniej.