Z tej okazji podlaska policja wspólnie z Biurem Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Białymstoku i Polskim Czerwonym Krzyżem zorganizowała akcję poświęconą promowaniu bezpiecznych zachowań na drodze. W galerii handlowych przy ul. Miłosza można było m.in. skorzystać z symulatora zdarzeń, nauczyć się udzielania pierwszej pomocy czy po prostu porozmawiać z policjantem o bezpieczeństwie.
- Co roku na drogach ginie milion osób, kolejny milion zostaje ranny. W akcji takich jak ta chodzi o to, aby przypomnieć wszystkim o bezpiecznej jeździe, o stosowaniu się do przepisów ruchu drogowego - wyjaśnia kom. Kamil Sorko z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Ponadto podczas wydarzenia mundurowi rozdawali odblaski, kamizelki odblaskowe, worki z odblaskami, magnesy z numerami alarmowymi i ulotki informacyjne. Policjanci pokazywali także mapę zagrożeń bezpieczeństwa, tłumaczyli czemu służy i jak można nanosić zagrożenia na mapę.
W akcję włączyły się także klasy mundurowe. Uczniowie chodzili po centrum handlowym, nosząc i rozpowszechniając hasła, traktujące o bezpieczeństwie na drodze.
- A wszystko po to, żeby jak najwięcej osób posłuchało naszych rad, skorzystało z symulatora, fantoma i zaopatrzyło się w elementy odblaskowe, które później będą im służyły - dodaje kom. Kamil Sorko,
Z danych statystycznych wynika, że od stycznia do końca października bieżącego roku, na dogach województwa podlaskiego odnotowano 582 wypadki drogowe. Zginęło w nich aż 98 osób, a 714 zostało rannych. Kolizji było blisko 10 tysięcy.