Polacy nie znają szczegółów ustawy o zakazie handlu. Tak mówią badania

Mimo szerokiej dyskusji na temat zakazu handlu, która rozpoczęła się jeszcze przed wejściem w życie ustawy i wciąż trwa, większość społeczeństwa nie zna szczegółów jej obowiązywania. Tak wynika z ogólnopolskiej ankiety przeprowadzonej na zlecenie Polskiej Rady Centrów Handlowych.

fot. pixabay

fot. pixabay

Na pytanie: "W które niedziele w miesiącu według Twojej aktualnej wiedzy jest obecnie zakazany handel w Polsce?", prawidłowo (w drugą i trzecią) odpowiedziało jedynie 29% ankietowanych. Aż 20% wskazało jako "niehandlowe" terminy niedziel bez zakazu, czyli pierwszą i ostatnią.

-Nie mam satysfakcji stwierdzając, że jeszcze przed wprowadzeniem ustawy PRCH ostrzegała, iż klienci będą zdezorientowani terminami obowiązywania zakazu i te obawy niestety się potwierdziły. Brak wiedzy nie jest jednak winą konsumentów, a kształtu ustawy, która została wprowadzona z bardzo krótkim vacatio legis, z pominięciem argumentów branży handlowej co do konsekwencji jej obowiązywania. Nigdzie nie świecie nie ma takiego rozwiązania jak w Polsce - komentuje Radosław Knap, Dyrektor Generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Co ciekawe, ponad 60% dorosłych Polaków nie wie, że centra handlowe mogą być otwarte

w niedziele objęte zakazem handlu ze względu na działające na ich terenie lokale usługowe, rozrywkowe i gastronomiczne, np. kawiarnie, kina, apteki, placówki pocztowe itp., których zakaz nie obejmuje.

-Wyniki przeprowadzonej przez nas ankiety mogą zdumiewać. Okazuje się, że Polacy nie mają świadomości, kiedy obowiązuje zakaz handlu, i nie zdają sobie sprawy, że istnieją ważne wyłączenia z nowego prawa, dotyczące funkcjonowania centrów handlowych. A dlaczego to istotne? Ponieważ Polacy powinni wiedzieć, że nie muszą rezygnować całkowicie z dotychczasowego sposobu spędzania czasu w żadną niedzielę w tych galeriach, gdzie czynne są kina, restauracje, kwiaciarnie i inne placówki wyłączone z zakazu. Przed wyjściem powinni jednak upewnić się w Internecie, czy i w jakich godzinach dany obiekt jest otwarty, i z jakich usług można w nim korzystać - mówi Radosław Knap.

Zaskakujący może być fakt, że - jak wynika z badań - większą wiedzę w zakresie ograniczeń

w handlu w niedziele posiadają mieszkańcy wsi i małych miejscowości, a także reprezentanci młodego pokolenia klientów.

-Dla mieszkańców mniejszych miejscowości wyjazd do galerii handlowej w większym mieście to zwykle rodzinna wyprawa, dlatego wymaga wcześniejszego zaplanowania. Ci konsumenci lubią korzystać z bogatej oferty centrów handlowo-rozrywkowych, dlatego na bieżąco śledzą organizowane przez nie wydarzenia. Młodzi natomiast są aktywnymi użytkownikami mediów społecznościowych, za których pośrednictwem galerie informują o terminach otwarcia sklepów - uważa przedstawiciel PRCH.

INFORMACJA PO STRONIE HANDLOWCÓW

Radosław Knap zwraca uwagę, że w wyniku ustawy to właśnie sklepy i centra handlowe zostały obarczone niejako koniecznością poniesienia dodatkowych nakładów na komunikowanie zmian w zakresie terminów ich otwarcia.

-Z naszych obserwacji wynika, że właściciele i zarządcy centrów handlowych oraz sklepów, w trosce o swoich klientów, starają się jak najlepiej z tego wywiązać, korzystając z różnych dostępnych sobie kanałów informacyjnych. Jednak przypominamy: w tym roku zakupy można zrobić w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, a centra handlowe zgodnie z prawem mogą być otwarte również w niedziele objęte zakazem handlu, mimo że ograniczenia dotyczą znacznej części funkcjonujących w nich sklepów - podsumowuje dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Badanie przeprowadzone w panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie liczącej N=1042 osób. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji Polaków w wieku 18 lat i więcej dla płci, wieku i wielkości miejscowości. Termin realizacji: 13 - 16 kwietnia 2018. Metoda: CAWI.

Zobacz również