Najpierw jest zawsze mierzenie i długie, długie rozmowy... Potem rysowanie, projektowanie, ale też poprawki. Bo rower, który wychodzi spod ręki Adama Zdanowicza, szefa Mad Bicycle musi być dopracowany pod każdym względem. Musi podobać się i twórcy, i temu, kto na nim będzie jeździł.
Białostocki twórca przez długie lata kojarzony był z rowerami, na których jeżdżą gwiazdy - podlaskie, polskie, ale również te światowego formatu. Od kilku lat jego zespół podejmuje się też tworzenia rowerów dla osób ze specjalnymi potrzebami. To dzieci z androchoplazją. Jak opowiada Adam ośmiolatek z tą chorobą jest tak niski jak dwuletnie dziecko. Dlatego wręcz niemożliwe jest, by kupić mu gotowy rower. Takim osobom pomaga właśnie Mad Bicycles - forma Adama. Projektują, a później wykonują rowery dla osób z androchoplazją.
Ale Adam nie ukrywa - to dopiero kilka próbnych egzemplarzy. A chciałby, by firma jeszcze bardziej zaangażowała się w produkcję takich rowerów. Po pierwsze - to byłaby szansa dla osób niskorosłych. Po drugie - dobry kierunek dla firmy Adama. - Nikt na świecie się tym nie zajmuje - tłumaczy konstruktor.
Teraz jest szansa, by poszli jeszcze krok dalej. By zaprojektowali standardowy rower, który odpowiadałby potrzebom osób z takimi problemami. Wtedy łatwiej byłoby dopasowywać konkretne rowery do potrzeb konkretnych osób.
Jednak aby zaprojektować taki ustandaryzowany rower, potrzeba szeregu badań. A te oczywiście są kosztowne. Teraz jednak okazuje się, że Mad Bicycles nie musi już martwić się o pieniądze.
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości przyznała firmie MAD Adam Zdanowicz Bon na Innowacje dla MŚP. - Przyznam, jestem z tego dumny. To dofinansowanie otwiera nowy rozdział w historii dzieci z achondroplazją - mówi Adam Zdanowicz.
Adam przeprowadzenie tych badań powierzył Instytutowi Innowacji i Technologii Politechniki Białostockiej. Mają w sumie niemal pół miliona zł na przeprowadzenie badań i opracowanie roweru dla ludzi niskorosłych.
Instytut ma rok na przebadanie osób niskorosłych pod kątem geometrii ich ciała i stworzenie właściwego wzoru roweru, który będzie nadawał się do użytkowania.
- Gdy będziemy mieli wyniki tych badań, będziemy mogli zdobywać pieniądze, by iść w kierunku ich komercjalizacji - planuje Adam Zdanowicz.