Pogorszył się stan zdrowia Andżeliki Borys. Od marca przebywa w białoruskim więzieniu

Pogorszył się stan zdrowia przetrzymywanej w areszcie Andżeliki Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi - poinformowała na Facebooku Agnieszka Romaszewska - Guzy, dyrektorka telewizji Biełsat. Jak podaje, działaczka jest gotowa zgodzić się na wyjazd do Polski, lecz utrudniają to białoruskie władze. Na Białorusi jest obecnie 526 osób, uznanych oficjalnie za więźniów politycznych.

fot. archiwum Bia24

fot. archiwum Bia24

"Niepokojące wieści nadeszły od Andżeliki Borys, zwłaszcza dotyczące jej stanu zdrowia, który wyraźnie pogorszył się w więzieniu w Żodzino" - podała na Facebooku Agnieszka

Romaszewska - Guzy, dyrektorka telewizji Biełsat. Z jej informacji wynika, chodzi o nawrót leczonej wcześniej choroby kobiecej oraz poważne problemy z zębami.

Jak napisała Romaszewska - Guzy, działaczka jest gotowa zgodzić się na wyjazd do Polski, lecz teraz utrudniają to białoruskie władze.

"Według moich informacji, w związku z tym, co opisałam, Andżelika ostatecznie zgodziła się na wyjazd do Polski, jednak białoruskie władze wstrzymały go, starając się w ten sposób szantażować Andrzeja Poczobuta" - przekazała Romaszewska-Guzy.

Przypomnijmy. W marcu zatrzymano i aresztowano Andżelikę Borys, Andrzeja Poczobuta oraz trzy lokalne aktywistki - Irenę Biernacką, Marię Tiszkowską i Anne Paniszewą. Wszystko w ramach wszczętej wobec polskich działaczy sprawy karnej o rzekome "podżeganie do nienawiści".

Trzy działaczki zgodziły się na warunki strony białoruskiej - uwolnienie i wyjazd do Polski, ale bez możliwości powrotu. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, Andżelika Borys i Andrzej Poczobut dotąd odmawiali zgody na przymusowe opuszczenie Białorusi.

Zobacz również