Okres świąteczny zbliża się wielkimi krokami. W tym roku w związku z obostrzeniami Wigilia może się odbywać w gronie do 5 osób. Piękne święta z całą rodziną będą możliwe online lub przez telefon - wszyscy wiemy, że to nie to samo... Tylko prawdziwa kolacja wśród najbliższych, których można uściskać i pośpiewać razem kolędy oddaje całą świąteczną atmosferę. Bycie z kimś blisko daje ciepło, a wspólne śpiewanie kolęd jednoczy nas w miłości w tym wyjątkowym okresie.
- Dla niektórych naszych podopiecznych święta to szczególnie ciężki okres. Samotność oraz choroba odbierają im chęci do życia, zwłaszcza w Wigilię. Dlatego co roku staramy się odwiedzić wszystkich podopiecznych ze skromnym upominkiem oraz opłatkiem lub prosforą. Aby poczuli, że nie są nam obojętni - mówi Paweł Grabowski, prezes Fundacji Hospicjum Proroka Eliasza.
Paweł Grabowski zwraca też uwagę na ważne zjawisko: wieś w Polsce wyludnia się. Ludzie wyjeżdżają za pracą i zakładają rodziny w miastach lub zagranicą. Niejednokrotnie stoją przed życiowym wyborem jakim jest opieka nad obłożenie chorym rodzicem czy dziadkiem a porzuceniem pracy.
- Chcemy im coś przekazać - że zajmujemy się ich rodzicami i dziadkami w sytuacji czasami bez wyjścia. Rozumiemy to i dlatego uważamy, że nasze działania tutaj są niezwykle istotne. Nie oceniamy nikogo tylko pomagamy tam, gdzie ta pomoc jest potrzebna. Właśnie po to powstało hospicjum domowe, a teraz jesteśmy w trakcie budowy również hospicjum stacjonarnego - wyjaśnia dr Paweł Grabowski.
Hospicjum stacjonarne w budowie
Hospicjum stacjonarne w Makówce ma być oddane do użytku w 2022 roku. Będzie miejscem całodobowej opieki dla osób starszych, samotnych i przewlekle chorych. Zdarzy się też tak, że podopieczni hospicjum będą tam spędzali swoją ostatnią Wigilię. Wolontariusze i pracownicy hospicjum zgodnie przyznają, że u schyłku życia takie najprostsze rzeczy jak bliskość, uśmiech i bezpieczeństwo okazują się najważniejsze.
Dzięki ludziom dobrego serca budowa dalej postępuje. Są już fundamenty, mury i położony dach. Aby zamknąć stan surowy brakuje jeszcze 450 000 zł.
- Zdajemy sobie sprawę, że w tym przedświątecznym okresie nasze portfele są szczuplejsze niż zwykle, ale wierzymy, że ten czas jest wspaniałym okresem do dzielenia się z innymi. Wierzymy, że dzięki wsparciu uda nam się zbudować pierwsze wiejskie hospicjum na Podlasiu - mówi dr Paweł Grabowski i apeluje: - Prosimy podzielcie się z naszymi podopiecznymi dobrym sercem w tym pięknym świątecznym okresie.