Pielgrzymkę rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem Abp. Tadeusza Wojdy. Błogosławiąc i posyłając pielgrzymów na drogę arcybiskup metropolita podkreślał potrójny cel pielgrzymowania. "Pielgrzymka to nie przygoda, ale codzienny trud odkrywania obecności Jezusa Chrystusa. Idziemy do Maryi, a Ona zawsze prowadzi nas do Jezusa. To jest pierwszy i najważniejszy cel pielgrzymowania - przyjmowanie Chrystusa do naszego życia" - mówił.
Wyjaśniał, że drugim celem jest zanoszenie intencji przed tron Matki Bożej Jasnogórskiej. Prosił, by oprócz intencji osobistych i rodzinnych pielgrzymi pamiętali o potrzebach archidiecezji i miasta Białegostoku, a także by modlili się w intencji powołań kapłańskich i zakonnych.
Na pielgrzymkę wyruszyły zarówno całe rodziny, rodzice z małymi dziećmi, małżeństwa, liczni nastolatkowie, jak też pojedyncze osoby. Każdemu przyświeca jeden, ten sam cel - dotrzeć na Jasną Górę, jednak każdy pątnik podąża z własną intencją, w innej sprawie zwraca się do Matki Bożej Częstochowskiej.
Pielgrzymka zakończy się dziś (12 sierpnia) przed wizerunkiem Matki Bożej Jasnogórskiej. W tym dniu z Archidiecezji Białostockiej na Jasną Górę dojadą również autokarami członkowie grupy złotej, a także pielgrzymi ze Świętej Wody i Zabłudowa. Mszy św. dla pielgrzymów przewodniczył będzie metropolita białostocki Tadeusz Wojda. Białostocka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę wyrosła z tradycji Pieszej Pielgrzymki Warszawskiej, w której przez długie lata uczestniczyli białostoccy wierni. Od 1987 r. pielgrzymka wyrusza z Białegostoku. Chociaż należy do najdłuższych i najtrudniejszych w Polsce, od wielu lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem wśród wiernych, zwłaszcza ludzi młodych.
Źródło: Archidiecezja Białostocka