Mały rajdowiec należy do Automobilklubu Podlaskiego. I co podkreślał wiceprezes stowarzyszenia Piotr Bagniuk jest tam najmłodszym „kolegą”.
– Cieszymy się, że w tak młodym wieku rozpoczyna swoją przygodę z kartingiem, od którego wielu przyszłych mistrzów zaczynało swoja karierę – zaznaczył Piotr Bagniuk. Wymieniał też zalety uprawiania tego sportu. – Karting nie tylko uczy techniki jazdy, nie tylko mechaniki, ale już od tych najmłodszych lat uczy rywalizacji, wzmacnia charakter, uczy też radzenia sobie z porażką.
O tym, co daje ściganie się na gokartach mówił także prezes Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Motorowego Jerzy Poznański. – W ten sposób młodzież poznaje zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Igor jest młodym zawodnikiem i na razie może startować tylko w pokazach. Dopiero kiedy skończy 7 lat, będzie mógł uzyskać licencję kartingową i startować już w tzw. poważnych zawodach. Teraz młody rajdowiec po prostu dobrze się bawi. A w rozwoju hobby wspierają go rodzice.
– Na tę chwilę traktujemy to jako zabawę, jako wstęp do rozwoju dziecka. Zobaczymy, co przyniosą kolejne lata – mówił Paweł Ponichtera, tata Igora.
W najbliższy weekend Igor pojedzie do Poznania. Tam czekają go dwa dni treningowe i dwa dni zawodów. Będzie ścigał się w minimum pięciu sesjach trwających ok. 10 minut każda, podczas których przejedzie kilkadziesiąt kilometrów.
Niestety, owiane tajemnicą pozostaną osobiste odczucia małego rajdowca – bohater środowego spotkania nie zdecydował się na wypowiedź do mediów.
Źródło: UMWP