Otwarcie Miejsca Pamięci Narodowej w Grabówce

W poniedziałek 27 listopada o godz. 17 rozpocznie się w Miejscu Pamięci Narodowej w Grabówce uroczystość otwarcia tego monumentu po gruntownej przebudowie. Remont trwał trzy lata, a zmieniło się tu praktycznie wszystko. Prace sfinansowano z budżetu gminy Supraśl, dotacji samorządu województwa oraz rządu, a także funduszy Instytutu Pamięci Narodowej. Miasto Białystok, które na początku deklarowało udział w tym przedsięwzięciu, w końcu nie spełniło swoich obietnic.

Miejsce Pamięci Narodowej w Grabówce [fot. Bia24]

Miejsce Pamięci Narodowej w Grabówce [fot. Bia24]

– To jest miejsce pamięci, miejsce kaźni z lat 1941-1944. Spoczywa tu kilka tysięcy ludzi, mieszkańców Białegostoku i okolic, ludzi różnych wyznań, ale wszystkich łączy to, że zginęli w okresie II wojny światowej z rąk niemieckich – przypomniał dyrektor białostockiego oddziału IPN dr Marek Jedynak. 

Jak mówił burmistrz Supraśla, dr Radosław Dobrowolski, zaproszenie jest skierowane do wszystkich, którzy dbają o pamięć historyczną, a szczególnie do rodzin ofiar zbrodni niemieckich w czasie drugiej wojny światowej. 

– Uroczystość w tym miejscu rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 17. Wtedy będzie widać też wspaniałe, nowe oświetlenie tego miejsca, można będzie podziwiać kolory i grę świateł – mówi burmistrz Supraśla.

Prace nad zmianą wyglądu tego miejsca trwały trzy lata. – W sumie prace w tym miejscu kosztowały około czterech i pół miliona złotych. Były to pieniądze gminy Supraśl, dotacje samorządu województwa, fundusze przekazane przez rząd Polski, a także fundusze przeznaczone przez Instytut Pamięci Narodowej – wyliczał burmistrz Dobrowolski.

Burmistrz Dobrowolski podkreślił, że w prace remontowe włączył się białostocki IPN, dzięki tym funduszom odnowiono pomnik autorstwa Wakulińskiego postawiony w tym miejscu w latach 70. ubiegłego wieku. Prace renowacyjne właśnie się kończą. Zbudowany z piaskowca pomnik przede wszystkich został oczyszczony i dziasiaj – jak mówił burmistrz – błyszczy jak nowy. 

Zapytany przez dziennikarzy, jaki był finalnie udział samorządu miasta Białegostoku w finansowaniu przebudowy miejsc, gdzie większość ofiar to byli mieszkańcy Białegostoku, burmistrz Dobrowolski powiedział, że właściwie Miasto Białystok przekazało tylko na wstępnym etapie kilkadziesiąt tysięcy złotych na opracowanie projektu. Później władze Białegostoku chciały przekazać przyznaną miastu rządową dotację na remont miejsc pamięci, ale ostatecznie z tych pieniędzy gmina Supraśl zrezygnowała. Wynika z tego, że prezydent Białegostoku wycofał się z podpisanej przed wyborami 2018 roku deklaracji o wspólnym z gminą Supraśl finansowaniu przebudowy miejsca pamięci w Grabówce. 

– Pana prezydenta Białegostoku zaprosiliśmy na uroczystość otwarcia miejsca pamięci w Grabówce. My nie robimy różnicy, czy ktoś przekazał pieniądze na remont, czy nie stać go było na to. To nie jest istotne, a prezydenta miasta Białegostoku zapraszamy – powiedział burmistrz Supraśla.  

Jak się dowiedzieliśmy, prezydenta Tadeusza Truskolaskiego nie będzie jednak na uroczystościach otwarcia miejsca pamięci w Grabówce, a list od niego przeczytać ma jeden z magistrackich urzędników. 

Miejsce to po remoncie będzie miało także wymiar edukacyjny, co podkreślał burmistrz Dobrowolski. Na podstawie dostępnych opracowań, dokumentów oraz własnych badań Adam Zabłocki, historyk, pracujący w gminie Supraśl ułożył krótki przewodnik historyczny po miejscu zbrodni. Ten przewodnik jest dostępny na specjalnych tablicach ustawionych przy alei doprowadzającej do cmentarza. 

– Chodziło nam o to, by szczególnie młode pokolenie Polaków odwiedzających to miejsce mogło nie tylko zobaczyć, ale także wynieść stąd wiedzę o tragicznej historii swoich przodków. Żeby te groby były nie tylko milczącym świadectwem, ale poprzez te teksty to miejsce wręcz krzyczało do nas, współczesnych, abyśmy się opamiętali – podkreślił dr Radosław Dobrowolski.

Galeria

Zobacz również