Ochotnicy z Gródka zbierają na nowy wóz strażacki

Potrzebują nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego, by pomagać ludziom w najtrudniejszych sytuacjach. I jest szansa, że go zdobędą. Brakuje im na  wkład własny - ok. 400 tys. zł. Apelują do wszystkich o pomoc w zgromadzeniu tej kwoty. Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gródku próbują jak mogą: przez portal zrzutka.pl, licytacje i prosząc po prostu o wsparcie. Również strażacy z Łubina Kościelnego koło Bieska Podlaskiego prowadzą zbiórkę pieniędzy na nowy wóz.

Stary jelcz gródeckich ochotników ma już ponad 30 lat /fot. OSP Gródek/

Stary jelcz gródeckich ochotników ma już ponad 30 lat /fot. OSP Gródek/

"Na co dzień to my staramy się jak najlepiej dbać o Wasze bezpieczeństwo. Dbamy o to, żeby nasz sprzęt był niezawodny i żebyśmy w każdej chwili mogli pomóc tym osobom, które takiej pomocy potrzebują. Bywają też takie sytuacje, że i my potrzebujemy pomocy. Kilka dni przed Świętem Strażaka dostaliśmy bardzo pozytywną informację. Zostaliśmy zakwalifikowani do dofinansowania zakupu ciężkiego pojazdu ratowniczo-gaśniczego. Nasz obecny ma już 32 lata i często wymaga ingerencji mechanika. Każde takie dofinansowanie wymaga też wkładu własnego" - tak zaczyna się apel druhów z Gródka. 

Piszą, że przez epidemię i jej skutki w gospodarce trudno znaleźć dziś dobrego sponsora, którzy pomoże ochotnikom w zgromadzeniu potrzebnej kwoty. Dlatego potrzebna jest każda pomoc. 

Zaczęli od siebie: "Wszyscy strażacy OSP Gródek zrzekli się swojego ekwiwalentu za udział w działaniach ratowniczo-gaśniczych i przekazują pieniądze na zapewnienie wkładu własnego. Każda złotówka się liczy". 

Na wsparcie czekają na portalu zrzutka.pl, gdzie udało im się zgromadzić 1400 złotych, na kolejne datki czekają tam jeszcze przez trzy tygodnie. 

Na Facebooku prowadzą licytacje przedmiotów podarowanych przez mieszkańców Gródka, są i usługi oraz towary wystawione na licytację przez miejscowe firmy i przedsiębiorców. 

Mają i swoje, autorskie pomysły: na przykład można przekazać ochotnikom niepotrzebny złom. "Jeżeli nie masz możliwości dostarczenia - przyjedziemy i zabierzemy" - zachęcają strażacy z Gródka.

I jeszcze coś, co może zainteresować rodziców dzieci: "Wystawiamy na licytację dzień w naszej jednostce. Czy jest ktoś, kto kiedyś nie marzył o tym, żeby zostać strażakiem? Zapewniamy, że poczujecie się jak jeden z nas. Rodzice mogą licytować dla swoich pociech. Dzieci będą mogły spędzić z nami ten dzień". Trwa licytacja - do 30 maja do godz. 20. Wygrywający wpłaca kwotę, za jaką wylicytował dzień spędzony ze strażakami, na konto OSP w Gródku jako darowiznę na cele statutowe. Termin odwiedzin do ustalenia indywidualnie.

Pomóc można także wpłacając datek na konto: 98 8060 0004 0394 6284 2000 0010 W tytule: darowizna na cele statutowe.

Więcej informacji na fanpage'u OSP Gródek na Facebooku

ŁUBIN KOŚCIELNY TEŻ POTRZEBUJE

Gdy opublikowaliśmy informacje o akcji strażaków z Gródka, nasi czytelnicy poinformowali nas, że podobną akcję prowadzą także druhowie z Łubina Kościelnego w gminie Bielsk Podlaski.

"Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej w Łubinie Kościelnym wraz z druhnami i druhami organizuje zrzutkę na fabrycznie nowy wóz strażacki i dodatkowe jego wyposażenie, który pozwoli na sprawniejszy i bezpieczniejszy dojazd do zdarzeń" - piszą na swoim facebookowym fanpage'u strażacy z Łubina Kościelnego.

Dołóż swoją cegiełkę łubińskim ochotnikom, a może sam zostań strażakiem ochotnikiem i pomagaj z nami. Tak jakoś fajniej będzie spojrzeć na nowy strażacki samochód i jego wyposażenie, ze świadomością, że jest trochę od Ciebie?!

Ich STAR 244 ma już prawie 40 lat i z roku na rok coraz więcej czasu spędza na naprawach. Zakup nowego średniego wozu jest możliwy dzięki wsparciu gminy Bielsk Podlaski, Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku, Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska, a także Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Druhowie z Łubina Kościelnego prowadzą zbiórkę na portalu pomagam.pl, mają już na koncie 3205 zł.

Galeria

Zobacz również