Powstała na początku XX wieku przy ulicy Bożniczej (obecnie Suraskiej) Wielka Synagoga była w okresie międzywojennym najokazalszą synagogą białostocką. Niestety, 27 czerwca 1941 r. hitlerowcy spalili ją. Ten dzień to początek zagłady białostockich Żydów, społeczności, która przez wieki współtworzyła historię miasta. Niemcy zapędzili do budynku Wielkiej Synagogi mężczyzn i chłopców narodowości żydowskiej i podpalili budynek. Do tych, którzy próbowali się bronić lub uciec, strzelali. Szacuje się, że w płomieniach zginęło od 700 nawet do 2,5 tys. osób. Kilkanaście osób uratował polski dozorca, Józef Bartoszko, który otworzył tylne drzwi budynku.
Białystok pamięta o tym dramacie żydowskiej społeczności miasta i co roku oddaje hołd ofiarom "Czarnego piątku". W tym roku w poniedziałek, 27 czerwca, o godz. 12.00 pod pomnikiem-kopułą Wielkiej Synagogi przy ulicy Suraskiej prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski w imieniu białostoczan złoży kwiaty i zapali symboliczny znicz pamięci.
W siedzibie Galerii im. Sleńdzińskich przy ulicy Waryńskiego 24A odbędzie się spotkanie "Konteksty nieobecności - sympozjum o Wielkiej Synagodze w Białymstoku", zorganizowane przez Stowarzyszenie Muzeum Żydów Białegostoku. To cykl wykładów i prezentacji poświęconych społeczności żydowskiej Białegostoku.
Tego samego dnia wieczorem, o godz. 19.00, Białostocki Ośrodek Kultury zaprasza do sali kina „Forum” na monodram „Ginczanka. Przepis na prostotę życia” w wykonaniu krakowskiej aktorki Agnieszki Przepiórskiej-Frankiewicz. Spektakl opowiada o losie młodej żydowskiej poetki, zamordowanej wskutek donosu.