AKTUALIZACJA
Jak ustalili policjanci, którzy pracują na miejscu, tuż po godz. 8 na parkingu nieopodal komendy policji doszło do wymiany zdań pomiędzy dwiema kobietami i dwójka mężczyzn. Nie wiadomo czy osoby się znały. Gdy kobiety szły wzdłuż ulicy Bema jeden z mężczyzn wyjął nóż i ugodził najpierw jedną, następnie drugą kobietę. Mężczyzna natychmiast został obezwładniony przez policjantów.
Jak twierdzą świadkowie zdarzenia, z którymi rozmawialiśmy, prawdopodobnie jedna z poszkodowanych została ugodzona w szyję.
- Widziałam jak na murku siedziały dwie kobiety i krzyczały - opowiada świadek zdarzenia, z którym rozmawialiśmy. - Zauważyłam, że jedna ma ranę na szyi, druga trzyma się za ramię.
- Cała akcja trwała dosłownie chwilę. Ktoś zadzwonił po policję, ktoś inny rzucił się na nożownika - relacjonuje inny świadek.
Jak ustaliliśmy poszkodowane kobiety to matka i córka. Kobiety trafiły do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białymstoku, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że stan jednej kobiety jest ciężki. Inni świadkowie twierdzą, że mężczyźni pokłócili się z kobietami o miejsce parkingowe.
Ustalamy szczegóły...