Nowe nazwy zostały już zaakceptowane przez białostockich radnych. Decyzje zapadły na marcowej sesji rady miasta. W przypadku Jerzego Korolkiewicza radni byli jednogłośni (aż 27 radnych z Koalicji Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz Polski 2050 było „za”). W przypadku bojowniczki z białostockiego getta – zgody już nie było. Głosów na „tak” było 9 (8 z KO i 1 z PiS). Przeciwko – czworo (z PiS). Pozostali wstrzymali się bądź w ogóle nie zagłosowali.
Chajka Grossman w Centrum
Chajka Grossman została patronką skweru u zbiegu ulic Waryńskiego i Czystej, a więc na terenie dawnego getta. Nie jest to przypadek. Grossman (1919-1996) w czasie II wojny światowej była łączniczką miedzy gettami w Białymstoku, Wilnie, Warszawie, Częstochowie, Lublinie i Grodnie. Jednym z jej zadań było przewożenie informacji i powiadamianie Judenratów o masowych deportacjach, a także m.in. o zbrodni w podwileńskich Ponarach z 1942 roku. Działała pod fałszywym nazwiskiem Haliny Woronowicz.
Ściśle współpracowała z Mordechajem Tenenbaumem, późniejszym przywódcą powstania w białostockim getcie. Grossman brała zresztą udział w zrywie ludności żydowskiej z sierpnia 1943 roku. Po wojnie pracowała w Centralnym Komitecie Żydów Polskich, który opiekował się setkami tysięcy uchodźców i ocalałych Żydów. W maju 1948 roku przybyła do Palestyny z grupą 2 tys. młodych Żydów, którzy przeżyli wojnę. W Izraelu zasiadała w Knesecie.
Jerzy Korolkiewicz na Bojarach
Z kolei na Bojarach – w sąsiedztwie skrzyżowania ulic Pałacowej i Warszawskiej – staną tabliczki z nazwą „Plac Jerzego Korolkiewicza”. Korolkiewicz (1948-1995) do Białegostoku trafił z Wilna. Tu spotkał osoby, które wywarły wpływ na jego życie działalność – księdza Stefana Girstuna i malarza Aleksandra Welsa. Od początku angażował się w działalność Solidarności. Współtworzył Komitet Obrony Więzionych za Przekonania, był członkiem Konfederacji Polski Niepodległej. Kolportował ulotki, redagował i drukował „Biuletyn Informacyjny” – pismo Kierownictwa Akcji Bieżącej KPN Obszaru Białystok.
Od 1985-1989 był współorganizatorem Mszy za Ojczyznę, a także wielu demonstracji i manifestacji KPN związanych z rocznicami patriotycznymi. W latach 1987-1990 współtworzył i redagował pismo Obszaru X KPN „Opinia Białostocka”.
Propozycję upamiętnienia Korolkiewicza poparli radni Koalicji Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz Polski 2050.