- Nie mam wątpliwości, że dyrektorzy sobie poradzą - mówi Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta miasta. To on odpowiada za organizację pracy w białostockich szkołach, przedszkolach, żłobkach. Dlatego to on spotykał się w ostatnich dniach z dyrektorami tych placówek. Cel był jeden - wypracować takie zasady funkcjonowania tych placówek, by i uczniowie, i nauczyciele byli jak najbezpieczniejsi. Chodzi oczywiście o to bezpieczeństwo związane z koronawirusem.
Jak przyznaje wiceprezydent, wytyczne miejskie oparte są o rządowe rozporządzenia i wytyczne dotyczące edukacji. I wielu miejscach się z nimi pokrywają.
- Nie ukrywam, że chcemy jako miasto zobaczyć, w jaki sposób placówki będą funkcjonowały w tej nowej rzeczywistości. Jestem przekonany, że nasze placówki oświatowe dadzą sobie radę, że będziemy potrafili z tymi wszystkimi nowymi sytuacjami sobie poradzić - mówi wiceprezydent.
Rekomendacje dotyczą:
- przyprowadzania i odbierania uczniów (m.in. do szkół mogą uczęszczać uczniowie zdrowi, bez objawów chorobowych infekcji dróg oddechowych; opiekunowie przyprowadzający dzieci także powinni być zdrowi; należy ograniczyć przebywanie w placówce osób z zewnątrz),
- organizacji zajęć w szkole (m.in. zakrywanie ust i nosa oraz zachowanie dystansu na przerwach; placówki mogą organizować grupowe wyjścia na zewnątrz szkoły (np. do Epi-Centrum Nauki); ułożenie takich planów zajęć, aby zminimalizować rotację uczniów w trakcie zajęć między piętrami i salami, zapewnienie szybkiej i skutecznej komunikacji nauczycieli z rodzicami (telefonicznie); ograniczenie kilkudniowych wycieczek szkolnych),
- higieny czyszczenia i dezynfekcji pomieszczeń, powierzchni (obowiązek każdorazowego dezynfekowania rąk w wyznaczonych obszarach; monitorowanie prac porządkowych ? utrzymywanie czystości w salach lekcyjnych, ciągach komunikacyjnych, dezynfekcja powierzchni; przestrzeganie zasad użycia środków oraz wietrzenia pomieszczeń; promowanie zasad higieny; w zakresie gastronomii ? dostosowanie grafiku wydawania posiłków do liczby żywionych uczniów),
- postępowania w przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusa u ucznia/pracownika (opis procedury, poinformowanie sanepidu i Departamentu Edukacji, wspólne działania).
Miasto chce też umożliwić wszystkim chętnym pracownikom placówek oświatowych (żłobków, przedszkoli i szkół) skorzystanie z bezpłatnych szczepień przeciwko grypie. Koszt dla miasta szacowany jest na 250 tys. zł. Jak przyznał wiceprezydent - takie szczepienia dla uczniów nie są w planach.