Nowe zarzuty dla nauczyciela i trenera z białostockiej podstawówki

Kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie Brunon B., nauczyciel i trener młodych siatkarek w białostockiej szkole podstawowej. Prokuratura zarzuca mu wykorzystywanie seksualne dziewczynek poniżej 15. roku życia, teraz doszedł do tego zarzut przechowywania materiałów wideo zawierających pornografię dziecięcą. W sumie trener ma już siedem zarzutów, a prokuratura sprawdza kolejne wątki sprawy i nie wyklucza postawienia kolejnych zarzutów.

/fot. pixabay.com/

/fot. pixabay.com/

Brunon B. był szanowanym i cenionym trenerem młodych siatkarek. W grudniu ubiegłego roku policja otrzymała zawiadomienie dotyczące molestowania seksualnego nieletniej dziewczynki. Pierwszym świadkiem jest dziewczyna (dziś już pełnoletnia), z którą Brunon B. mieszkał przez sześć lat. Za zgodą jej rodziców miał się nią opiekować. 

Brunon B. usłyszał wówczas trzy zarzuty. Pierwszy dotyczył wykorzystania stosunku zależności i zgwałcenia dziecka poniżej 15. roku życia, a także pozbawienia go wolności. Drugi zarzut to kierowanie gróźb bezprawnych. Trzeci: znęcania się psychicznego i fizycznego, a także rozpijania pokrzywdzonej alkoholem. Został też aresztowany. 

W trakcie śledztwa zgłosiły się kolejne osoby poszkodowane i prokuratura postawiła nauczycielowi kolejne zarzuty. Ostatnie - w tym tygodniu. 

- Zostały przedstawione podejrzanemu dwa kolejne zarzuty. Jeden z przedstawionych w tym tygodniu zarzutów dotyczy przestępstwa zgwałcenia, drugi z przedstawionych w tym tygodniu zarzutów dotyczy posiadania treści pornograficznych z udziałem osób małoletnich - mówi Wojciech Zalesko prokurator rejonowy prokuratury Białystok-Południe. 

Podejrzany ze swoimi podopiecznymi wyjeżdżał na zawody i obozy sportowe. Dlatego zakres śledztwa może być jeszcze poszerzony - prokuratorzy nie ujawniają jednak szczegółów. Wiadomo, że do prokuratury zgłosiły się trzy dziewczyny, które twierdzą, że zostały zgwałcone przez trenera. Miał rozpijać młode zawodniczki, gwałcić je a później zastraszać. Pojawił się też wątek dotyczący pornografii dziecięcej.

- Sąd uwzględnił nasz wniosek o przedłużenie zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Ten środek został przedłużony do końca września i liczymy, że w tym czasie uda się nam zakończyć postępowanie przygotowawcze - informuje prokurator Wojciech Zalesko. 

Jesienią - być może - do sądu trafi akt oskarżenia. Zarzucane Brunonowi B. czyny są zagrożone karą od trzech do 15 lat więzienia. 

Zobacz również