Nowe zarzuty dla dyrektora Teatru Trzyrzecze

Zarzuty oszustwa, podrabiania dokumentów lub poświadczenia w nich nieprawdy postawiła białostocka prokuratura dyrektorowi Teatru Trzyrzecze Rafałowi G. i dwóm innym osobom. Część zarzutów ma związek z działalnością stowarzyszenia prowadzącego teatr.

Rafał G. na ławie oskrażonych /fot. Radio Akadera/

Rafał G. na ławie oskrażonych /fot. Radio Akadera/

Śledztwo prowadzone jest w Białymstoku od kwietnia 2016 roku. Jak podaje sama prokuratura, zostało zainicjowane informacjami, które pojawiły się w trakcie procesu przed miejscowym sądem, w którym Rafał G. został nieprawomocnie skazany (trwa postępowanie apelacyjne) na cztery lata więzienia za oszustwa gospodarcze w latach 2006-2012.

Jak poinformował w komunikacie rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Łukasz Janyst, zarzuty dotyczą lat 2007-2017, a zostały sformułowane m.in. na podstawie dokumentacji z postępowań egzekucyjnych, zeznań świadków oraz dwóch opinii biegłych. Rzecznik powiedział, że podejrzany Rafał G. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień.

Wśród podejrzanych jest również dyrektor artystyczny i współzałożyciel Teatru TrzyRzecze Konrad D. Nie przyznaje się żaden z trojga podejrzanych; wobec Rafała G. zastosowano dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Rafałowi G. prokuratura zarzuca m.in. to, że w 2007 roku na terenie województwa wielkopolskiego wraz z inną osobą, podrobił weksel zabezpieczający wierzytelność na ponad 100 tys. zł w ramach działalności firmowanej nazwiskiem jego matki, a następnie puścił go w obieg.

W zarzutach postawionych wspólnie Rafałowi G. i Konradowi D. jest mowa również np. o wyłudzeniu poświadczenia nieprawdy we wpisie do KRS dotyczącym działalności stowarzyszenia. Prokuratura zarzuca obu podejrzanym sporządzanie niezgodnych ze stanem faktycznym dokumentów stowarzyszenia, w szczególności, że w zebraniach stowarzyszenia "nie brały udziału osoby wymienione w podrobionych w celu użycia za autentyczne dokumentach". 

Rafałowi G. prokuratura zarzuca też np. podrobienie kilkudziesięciu dokumentów dotyczących działalności gospodarczej prowadzonej pod szyldem innych osób, oszustwa na szkodę samorządu województwa podlaskiego i miasta Warszawy (chodzi o dotacje na działalność).

Jest on także podejrzany o udaremnienie lub usiłowanie udaremnienia zaspokojenia kilku wierzycieli stowarzyszenia. W ocenie prokuratury, był w tym celu ukrywany majątek tej organizacji.

W ubiegłym tygodniu w ramach tego śledztwa policja przeszukała w Warszawie kilka lokali związanych z działalnością stowarzyszenia, m.in. siedzibę Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, założonego przez to stowarzyszenie. 

Zobacz również