Nowalijki pierwszego rzutu

Dietetycy przestrzegają: nowalijki mogą być przepełnione chemią. Cenimy głos dietetyków, ale gdy dziś właśnie (17 marca) na straganie uśmiechnie się do nas polski ogórek gruntowy to sięgamy do portfela, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że wiosna już jest. Na naszych straganach coraz więcej nowalijek. Sprawdzamy, co jest.

Wiosenne ożywienie na straganie /fot. H. Korzenny/

Wiosenne ożywienie na straganie /fot. H. Korzenny/

Podlaskie Centrum Rolno-Towarowe - bazar z warzywami. Jeszcze ciągle nieliczni rozkładają tu prowizoryczne warzywniaki. W większości - jabłka różnych odmian, obowiązkowo czerwone i błyszczące. Wyróżnia się wśród straganów stolik zrobiony z kilku plastikowych skrzynek, postawiony obok dostawczego busa. Na "stoliku" rozłożona na gazecie wiązka pęczków szczypiorku. Cena 1,2 zł za pęczek. - Co roku zaczynam od tego - mówi sprzedawca wskazując na szczypior. - To nasz, podlaski szczypiorek, spod Juchnowca - dodaje uśmiechając się. Sprzedaje się, bo wygląda apetycznie - intensywnie zielony, soczysty wypełniony witaminami. 

Szczypiorek spod Juchnowca - na gazecie z Białegostoku /fot. H. Korzenny/

Szczypiorek spod Juchnowca - na gazecie z Białegostoku /fot. H. Korzenny/

Obok na straganach z nowalijek tylko ogórki gruntowe. Za kilogram 12 zł - prawie dwa razy więcej niż za ogórki szklarniowe. Są też pory, ale pory nie boją się zimy i zawsze wyglądają na świeże i młode. 

Królują warzywa przechowane przez zimę /fot. H. Korzenny/

Królują warzywa przechowane przez zimę /fot. H. Korzenny/

Wszystko inne: rzodkiewki, pomidory, sałata - wyglądają na świeże i młode. - To prawda, że świeże, ale to warzywa z ciepłych krajów - naszych jeszcze nie ma - mówi właścicielka jednego ze straganów. 

W budynku Centrum - więcej rodzimych świeżości. Tu dziś królują ogórki. Świeże i intensywnie zielone. Polskie krótkie gruntowe po 12,4 zł za kg. Szczypiorek też świeży, choć nie spod Juchnowca, ale w cenie takiej samej - 1,2 zł za pęczek. Obok sałata po 3 zł za główkę. - Krajowa! Cena taka sama jak za zagraniczną - mówi pani sprzedająca na tym stoisku. Najwyższą cenę osiągają krajowe pomidory - 20 zł za kg. Szklarniowe, ale nasze. W smaku może nie tak soczyste jak hiszpańskie, ale to w końcu jeden z pierwszych rzutów naszych pomidorów. Spróbować koniecznie. 

Trzeba jeszcze ze dwa tygodnie zaczekać na wysyp nowalijek /fot. H. Korzenny/

Trzeba jeszcze ze dwa tygodnie zaczekać na wysyp nowalijek /fot. H. Korzenny/

- Nowalijek jeszcze za dużo nie ma. Trzeba zaczekać ze dwa tygodnie i wtedy na pewno już będzie mnóstwo. Ceny zaczną spadać, a oczy zaczną się naprawdę cieszyć - mówi właścicielka jednego ze stoisk w hali Centrum.

- Tuż przed świętami powinien być wysyp krajowych świeżości - potwierdza właściciel sąsiedniego straganu.

Ryneczek przy Gajowej - królestwo ziemniaków /fot. H. Korzenny/

Ryneczek przy Gajowej - królestwo ziemniaków /fot. H. Korzenny/

To, czego na stoiskach w Podlaskiego Centrum Rolno-Towarowego już pod dostatkiem, na straganach osiedlowego ryneczku przy ulicy Gajowej jeszcze się nie zadomowiło. Tu króluje jeszcze ogórek szklarniowy, pomidory hiszpańskie, rzodkiewki, papryka i oczywiście mnóstwo jabłek. Polskie ogórki gruntowe dopiero się pojawiają, podobnie szczypiorek własny, krajowy. Przy sklepie Gaj wciąż jeszcze zima. Mroźny poranek i więcej pytań o miód, jajka i paprykę niż nadziei na rodzime pomidory, ogórki szczypior. Na Gajową wiosna dopiero się wybiera. 

Zobacz również