Informację o nocnej manifestacji prezydentów nadesłała do naszej redakcji po godzinie 5 rano rzeczniczka prezydenta miasta Urszula Boublej. W informacji tej podaje:
„24 lutego 2022 roku o godzinie 3.55 wojska Federacji Rosyjskiej uderzyły na niepodległą Ukrainę. Mija już rok od rozpoczęcia tej bezwzględnej wojny, w której rosyjska armia w celu złamania obrońców stosuje terror, bombardując cele cywilne i dokonując masowych zbrodni. Dokładnie w rocznicę napaści, dziś 24 lutego o godzinie 3.55 na białostockim Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego przed Teatrem Dramatycznym, zapłonęło 900 zniczy w kolorach niebiesko-żółtej flagi Ukrainy. W ten sposób pragniemy upamiętnić wszystkie ofiary tego okrutnego konfliktu i wyrazić naszą solidarność z walczącymi w obronie swej suwerenności Ukraińcami”.
Rocznica napaści Rosji na Ukrainę - nocna manifestacja prezydentów Białegostoku [fot. UM Białystok]
Jak informuje rzecznik, w uroczystości udział wzięli zastępcy prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki i Przemysław Tuchliński oraz Ukrainki, przedstawicielki trzech pokoleń. Maryna Melnychenko (matka), Olena Badiuk (córka) i Liubov Badiuk (wnuczka), które przyjechały do Białegostoku w marcu 2022 r. Pochodzą z Buczy (miejscowość pod Kijowem).
Jak wynika z informacji urzędniczki, Białostoczanie nie zostali zaproszeni na ten nocny apel pamięci, na zdjęciach nadesłanych z urzędu nie widać innych osób poza wymienionymi w komunikacie rzecznika. Są tylko prezydenci oraz Ukrainki. Mieszkańcy miasta, którzy chcą uczcić rocznicę zbrodniczej napaści Rosji na Ukrainę, będą to mogli zrobić dopiero dziś wieczorem.
O godz. 18.00 przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego rozpocznie się poparcia dla walczącej Ukrainy. Jak zapowiada rzecznik prezydenta Białegostoku, uczestnicy wiecu otrzymają 100 zniczy w kolorach niebieskim i żółtym, z którymi będą mogli przejść na plac przed Teatrem Dramatycznym.