Wiadomość o przygotowanej do sprzedaży wielkiej, 23-hektarowej działki inwestycyjnej tuż obok lotniska na Krywlanach pojawiła się na naszym portalu Bia24 w połowie października 2017. Urząd Miejski potwierdził, że specjalnie na potrzeby zainteresowanego przygotowano taką działkę na terenach białostockiej podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Działkę w całości wystawiono na przetarg, który miał się odbyć 30 stycznia 2018.
HEKTARY POD MAGAZYNY
Zainteresowanym inwestorem okazała się firma Jones Lang Lassale, a właściwie polski oddział tej światowej firmy zajmującej się między innymi nabywaniem nieruchomości na rzecz innych podmiotów. Pojawiła się już nawet sugestia (w Gazecie Wyborczej), że tak naprawdę zainteresowana kupnem na Krywlanach jest firma Amazon, amerykański gigant sprzedaży wysyłkowej. W Białymstoku miał powstać wielki magazyn tej firmy. Inne nieoficjalne doniesienia podawały jako zainteresowaną firmę IKEA. Z kolei Urząd Miejski potwierdzał tylko, że inwestor jest zainteresowany utworzeniem około tysiąca miejsc pracy.
W końcu grudnia 2017 urząd miejski w Biuletynie Informacji Publicznej zamieścił dokument departamentu Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego. Okazało się, że firma Jones Lang Lassale złożyła wniosek o wydanie decyzji "stwierdzającej brak potrzeby przeprowadzenia ocena oddziaływania na środowisko przedsięwzięcia polegającego na budowie hali magazynowej z częścią biurowo-socjalną" na interesujących nas działkach na Krywlanach. I taką decyzję wydał 29 grudnia 2017 Departament Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
/Fot. archiwum Bia24/
Jak pisaliśmy wówczas: wynika z tego, że JLL przygotowuje się do kupna działek i chciał się upewnić, że nie będzie musiał opracowywać studium oddziaływania na środowisko przyszłej inwestycji. W dokumencie zamieszczonym na BIP wskazano też jasno, że w planach inwestora jest budowa hali magazynowej z częścią biurowo-socjalną. Więc nie chodzi o sklep (IKEA), lecz co najwyżej magazyn (IKEA, Amazon).
Okazuje się jednak, że w styczniu 2018 jakaś "organizacja pozarządowa" od tej decyzji urzędników złożyła odwołanie. Taką informację usłyszeliśmy w Departamencie Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego, gdy pytaliśmy o rozstrzygnięcie przetargu. Oznaczać to może, że zainteresowany kupnem działki inwestor wstrzymał się z przystąpieniem do przetargu, ponieważ nie jest jasne, czy nie trzeba będzie opracować oceny oddziaływania na środowiskowo tej inwestycji. Wiadomo, że po takiej "ocenie" będzie potrzebna decyzja, czy inwestycja nie zniszczy środowiska naturalnego, z kolei od takie decyzji urzędników również można będzie się odwołać. Nic więc dziwnego, że kupowanie dziś tego terenu z taką "niepewnością" byłoby kupowaniem kota w worku. To jest zapewne powód, dla którego inwestor nie wpłacił wadium, czyli nie przystąpił do przetargu.
FUNDACJA ZŁOŻYŁA ODWOŁANIE
Pytanie - co to za organizacji pozarządowa złożyła odwołanie od decyzji urzędników. Okazuje się, że jest to Fundacja Rozwoju Podlasia. Zarejestrowana w Sądzie Rejonowym w Białymstoku 31.12.2013 roku. Czym zajmuje się Fundacja? Czytamy o tym na jej stronie internetowej.
W dziale "O fundacji" czytamy: "Powołaliśmy Fundację, by wzmocnić i jeszcze skuteczniej realizować nasze społeczne zaangażowanie. Pragniemy wspierać ważne przedsięwzięcia lokalne i regionalne, by lepiej działać dla wspólnego dobra. Pomaganie potrzebującym i działania na rzecz ochrony środowiska, ochrony przyrody są od lat wpisane w Strategię Rozwoju Województwa Podlaskiego. Jesteśmy przekonani, że dzięki współpracy nasza Fundacja będzie skuteczniej realizować swoje cele i lepiej służyć realnym potrzebom społeczności lokalnej".
Dzwonimy pod numer telefonu podany na stronie internetowej. Kobieta, z którą rozmawiamy nie jest zdziwiona, w jakiej sprawie dzwonimy, ale informacji nie udziela. Słyszymy: "przekażę pana numer telefonu koledze, który się tą sprawą zajmuje i on do pana oddzwoni". Czekamy do godziny 15 - nikt nie oddzwonił. Numeru, pod który dzwoniliśmy, nikt już nie odbiera.
Zostajemy więc na razie z tą niewiadomą, choć wiemy już, że cały plan szybkiego zakupu dużej działki pod inwestycję się nie powiódł. Nie wiemy ciągle, czy inwestor będzie szukał gdzie indziej, czy też poczeka na zamknięcie urzędowych procedur.
Przypomnijmy jeszcze, że cena wywoławcza za cały teren na Krywlanach podzielony na dziewięć działek wynosiła 34,2 mln zł plus VAT. W planie zagospodarowania tego terenu w miejscu tym ma być "zabudowa usługowa, zabudowa produkcyjna, w tym tereny lokalizacji baz, składów, handlu hurtowego lub specjalistycznego, tereny rozmieszczenia obiektów handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m kwadratowych".
W październiku 2017 r. miasto informowało, że terenem na Krywlanach interesuje się podmiot, który jest zainteresowany utworzeniem około tysiąca miejsc pracy.
Do sprawy wrócimy
