W tym roku, ze względu na trwającą pandemię odbyły się skromne obchody Święta Niepodległości.
W samo południe, z inicjatywy Podlaskiego Instytutu Kultury, białostoczanie mogli włączyć się w ogólnopolską akcję „Niepodległa do Hymnu”.
Hymn Polski zaśpiewały całe rodziny, na Rynek Kościuszki przyszli ludzie w każdym przedziale wiekowym.
-11 listopada to jeden z najpiękniejszych dni w historii naszego kraju. Stanowi on wspaniałe wspomnienie odzyskania w 1918 roku przez Polskę niepodległości - mówił Artur Kosicki, marszałek województwa.
Włodarze województwa i miasta odnieśli się również do obecnej sytuacji na granicy z Białorusią. Wspólnie dziękowali polskim żołnierzom, strażnikom granicznym oraz policjantom za dbanie o bezpieczeństwo Polaków.
O potrzebie jedności, wspólnego działania dla dobra ogółu mówił także wojewoda Bohdan Paszkowski.
- Naszym wyzwaniem jest w tej chwili, abyśmy tą niepodległość, suwerenność, integralność terytorialną zachowali i utrzymali. Żebyśmy mogli żyć w pokoju, ale i w niepodległym i bezpiecznym państwie - podkreślał wojewoda.
- Rolą rządzących, także tych rządzących współcześnie, jest to, by połączyć Naród w jedną całość, jedność. Mądra władza stara się wsłuchać w głos i opinię swoich obywateli - mówił zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Na zakończenie odczytano apel pamięci, była salwa honorowa i tradycyjne złożenie wieńców.