Na drogach w Podlaskiem kolejka tirów i „kurierzy” z migrantami

Nieco krótsza kolejka tirów do przejścia w Bobrownikach, zaczyna się 15 kilometrów przed Białymstokiem. Policja nie musi zatrzymywać tirów przed Białymstokiem. Na drogach jednak ciągle są uważne kontrole samochodów w poszukiwaniu migrantów którzy nielegalnie znaleźli się na terytorium Polski.

Policyjna kontrola drogowa [fot. podlaska policja]

Jak podaje na swojej stronie internetowej Krajowa Administracja Skarbowa na odprawę w Bobrownikach kierowcy samochodów ciężarowych czekają 53 godziny. Kolejka nieco się zmniejszyła, bo w nocy czas oczekiwania wynosił ponad 60 godzin. Obecnie kolejki ciężarówek do odpraw ustawiają się także na najbliższym przejściu granicznym w Koroszczynie (Kukurykach). Tam kierowcy czekają 26 godzin. Dane są z godziny 7 rano w niedzielę (14.11).

Podlaska policja dziś rano informuje, że kolejka ciężarówek czekających na odprawy na przejściu granicznym w Bobrownikach kończy się około 15 km przed Białymstokiem.

Wczoraj policjanci zatrzymali cztery osoby w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Zatrzymani to dwaj obywatele Gruzji, obywatel Polski i Syrii. Przewozili 13 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę.
– około godz. 2:30 w Rzędzianach policjanci zatrzymali volkswagena w, którym obywatel Syrii, posiadający niemiecką kartę pobytu przewoził 2 obywateli Syrii.
– około godz. 3:20 na punkcie kontrolnym w Głębokim Brodzie policjanci zatrzymali toyotę, której kierowca obywatel Polski przewoził dwóch obywateli Turcji i 2 obywateli Iraku.
– około godz. 11:25 w Ryżówce policjanci z Opola zatrzymali opla, w którym obywatel Gruzji, posiadający kartę pobytu na terytorium RP przewoził czterech obywateli Iraku.
– około godz. 19.10 na punkcie kontrolnym w Szczytach Dzięciołowie policjanci z Krakowa zatrzymali do kontroli toyotę. Kierowca obywatel Gruzji przewoził trzech obywateli Syrii.

Jak informuje policja, od początku trwania kryzysu zatrzymano 265 osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. „Kurierzy” przewozili w samochodach ponad 1100 osób.