Dwa brakujące do kompletu podlaskie odcinki ósemki - w sumie ok. 30 kilometrów - już prawie gotowe. Widzi to każdy, kto ostatnio jechał tą trasą. Jednak do otwarcia tych dróg jeszcze trochę brakuje. Na pierwszy rzut oka od Jeżewa do początku obwodnicy Mężenina do zrobienia jest jeszcze trochę więcej niż na odcinku od obwodnicy Zambrowa do granicy województwa podlaskiego.
PODLASKIE ODCINKI - BEZ KONKRETÓW
Pytany przez nas Rafał Malinowski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku unika podawania konkretnych dat otwarcia ruchu na tych odcinkach. Mówi tylko, "spodziewamy się, że jeszcze w tym roku będą one otwarte dla ruchu". Więcej informacji miał nam przekazać dziś (21.12) około godz. 15, ale od 14:30 nie odbierał już telefonu.
Na odcinku Jeżewo - Mężenin opóźnienia powstały w wyniku wystąpienia nieprzewidzianych problemów geologicznych w trakcie budowy. Ten fragment drogi miał być gotowy w trzecim kwartale 2017 roku. Drugi odcinek - 15 kilometrów od obwodnicy Zambrowa do granicy województwa - już z uwzględnieniem opóźnień - miał być gotowy do końca listopada. Jednak wciąż ta droga formalnie nie jest oddana do użytku.
- Nie do końca jest pewne, czy uda się uzyskać zgodę na użytkowanie podlaskiego odcinka S8 przed zakończeniem wszystkich robót i ruch odbywać się będzie normalnie, jak na "esce", czy też udostępnienie drogi głównej nastąpi jeszcze na tzw. tymczasowej organizacji ruchu - mówił na początku grudnia Rafał Malinowski, rzecznik GDDKiA w Białymstoku.
MAZOWIECKIE - NA WIOSNĘ
Budowa nowej ósemki na terenie województwa mazowieckiego obejmuje odcinek od granicy z województwem podlaskim do obwodnicy Wyszkowa (bez gotowej już obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej). Ten fragment planowo ma być gotowy wiosną przyszłego roku.
Ostatnie pace trwają też na budowie obwodnicy Marek. To wąskie gardło przejazdu w okolicach Warszawy. Zawsze w okolicach Marek tworzyły się gigantyczne korki. Obwodnica miała być oddana do użytku w listopadzie (ostatni z terminów "opóźnionych"). Teraz w mediach pojawił się termin otwarcia w nocy z 22 na 23 grudnia 2017. Nie potwierdza go dziś Małgorzata Tarnowska z warszawskiego oddziału GDDKiA. - Teraz działa nadzór budowlany, następują odbiory poszczególnych odcinków trasy, jeśli są zastrzeżenia, to wykonawca musi poprawić. Dlatego nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy dokładnie otworzymy drogę - mówi Małgorzata Tarnowska.
OBWODNICA MAREK - LADA DZIEŃ
Z wypowiedzi Małgorzaty Tarnowskiej wynika, że otwarcie obwodnicy powinno nastąpić w ciągu najbliższych dni, choć niekoniecznie przed świętami Bożego Narodzenia. Przy okazji już teraz GDDKiA podaje do wiadomości zmiany w komunikacji na tej trasie.
Przede wszystkim kierowcy jadący drogą ekspresową S8 od strony Białegostoku zostaną automatycznie skierowani na nowy przebieg drogi S8. Z uwagi na brak relacji Targówek (ul. Radzymińska-DW629) i Marki w węźle Marki, w celu dojazdu do tych miejsc należy dokonać zjazdu z drogi S8 wcześniej tj. na węźle Radzymin Południe bądź węźle Zielonka.
"Kierowcy jadący drogą S8 od strony Warszawy (Mostu Grota) w celu dojazdu do Marek powinni zwrócić szczególną uwagę na zmianę sposobu dojazdu i trzymać się prawej strony, a dojazd realizować z wykorzystaniem drogi serwisowej oraz skrzyżowania (na DK8) z sygnalizacją świetlną w węźle Marki" - opisuje GDDKiA.
Zasada ta ma być oznakowana docelowymi tablicami drogowskazowymi i dodatkowo, dla podkreślenia tej istotnej zmiany, żółtymi tablicami tymczasowymi wyposażonymi w lampy błyskowe.
Warto zwracać uwagę na oznakowania, bo w pierwszych tygodniach na pewno nie zabraknie kierowców, którzy o nowej organizacji ruchu przypominać będą sobie w ostatniej chwili. Zjazd do Marek połączony ze zjazdem do centrum handlowego może się przy tym korkować.
Z czasem sytuacja powinna się unormować, a docelowo do dyspozycji mieszkańców Marek będą też węzły Kobyłka i Wołomin, które przejmą część ruchu.