Rekrutacja na młodzieżową uczelnię rozpocznie się po Nowym Roku. Młodzi studenci będą wykonywać pomiary, obserwacje, przeprowadzać eksperymenty w laboratoriach uniwersyteckich pod nadzorem naukowców.
Na ten cel uczelnia dostała dofinansowanie z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w wysokości 30 tys. zł. Całkowity koszt przedsięwzięcia to około 36 tys. zł.
- Chcemy uświadomić dzieciom, że nauka to emocje, dyskusje, odkrycia, że uczenie się to nie obowiązek tylko przyjemność i może stać się prawdziwą życiową pasją - mówi dr hab. Ada Wróblewska z Wydziału Biologiczno-Chemicznego UwB, koordynator projektu. - Planujemy taką formułę zajęć, która zachęci uczniów do aktywności, rozbudzi w nich ciekawość otaczającego świata.
Studenci będą określać cel swoich badań, formułować hipotezy oraz będą weryfikować je poprzez eksperymenty. Praca będzie w kilkuosobowych zespołach. Spotkania będą systematycznie raz lub dwa razy w tygodniu, do maja. W to osiem godzin zajęć. Każdy z uczestników będzie prowadził swój "Dzienniczek młodego odkrywcy". Na zakończenie każdy przygotuje prezentację, w której zamieści cały przebieg efekty swoich badań. Wszyscy młodzi studenci zaprezentują je podczas mini konferencji naukowej.
Do konkursu w ramach programu Uniwersytet Młodego Odkrywcy do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wpłynęło ponad 200 wniosków. Pieniądze na kontynuację lub też uruchomienie działalności uzyskało 65 projektów.