Przez ostatnie dwa lata, właśnie z powodu pandemii, nie było bezpośrednich spotkań finałowych konkursu w Białymstoku. „Kresy” to przedsięwzięcie, które od wielu lat służy promocji języka polskiego, literatury polskiej, tożsamości polskiej.
„Kresy” w Białymstoku to finał dużego konkursu organizowanego wszędzie tam, gdzie jest Polonia i są Polacy. W tym roku eliminacje odbyły się także na Ukrainie i Białorusi, lecz nie odbyły się w Rosji.
– Na finały do Białegostoku przyjadą najlepsi recytatorzy z dziewięciu państw: Białorusi, Czech, Litwy, Łotwy, Kazachstanu, Gruzji, Rumunii, Ukrainie i Mołdawii – poinformowała Anna Kietlińsk,a prezes podlaskiego oddziału stowarzyszenia Wspólnota Polska, które jest współorganizatorem konkursu.
Do Białegostoku przyjeżdżają recytatorzy z najstarszej kategorii wiekowej w konkursie – 16 plus. Anna Kietlińska mówiła, że na Ukrainie, konkurs odbył się w formule online, a wzięło w nim udział ok. 360 osób. Na Białorusi, eliminacje odbyły się „hybrydowo”. Na Litwie w konkursie brało udział najwięcej osób – ok. 800.
Jak informują organizatorzy, Konkurs Recytatorski im. Adama Mickiewicza dla Polaków z Zagranicy „Kresy” od przeszło trzech dekad zrzesza ludzi, „dla których język polski jest wartością”.
Finaliści „Kresów” przyjadą do Białegostoku w poniedziałek 5 grudnia. Brać będą udział w warsztatach artystycznych, spotykać się z młodzieżą z Miejskiego Domu Kultury, oglądać spektakle teatralne. W środę 7 grudnia, w Teatrze Wierszalin w Supraślu, odbędzie się finałowy konkurs. Rywalizować będą o Grand Prix, nagrodę publiczności i nagrodę specjalną za recytację utworu Adama Mickiewicza.
W tym roku podsumowaniem konkursu jest Koncert Galowy, który odbędzie się 10 grudnia o godz 17 w Białostockim Teatrze Lalek.
Tegoroczne finały są dofinansowane z kancelarii premiera ze środków na zadania na pomoc Polonii i Polakom za granicą kwotą 90 tys. zł. 10 tys. zł dołożył samorząd miasta Białystok.