Młodzi alchemicy eksperymentują w białostockiej szkole

Płonący sód, sekcja ryby czy kreacja cząstek po Wielkim Wybuchu – uczniowie Zespołu Szkół Społecznych przy Fabrycznej eksperymentują i uczą się poprzez praktykę. Zajęcia są elementem realizowanego w szkole edukacyjnego projektu "Rozwijamy skrzydła na Fabrycznej".

Nauka metodą eksperymentu w białostockiej szkole [fot. wrotapodlasia.pl]

Nauka metodą eksperymentu w białostockiej szkole [fot. wrotapodlasia.pl]

Warsztaty skierowane są do wszystkich uczniów liceum, klas IV-VIII szkoły podstawowej oraz do nauczycieli, prowadzących zajęcia z biologii, chemii czy fizyki. W ramach projektu prowadzone są  aktywne zajęcia, których celem jest rozbudzenie zainteresowań przyrodniczo-matematycznych poprzez prowadzenie eksperymentów. A na tych zajęciach dzieje się dużo, niezwykłych rzeczy.

- Największe emocje budzą najbardziej widowiskowe reakcje - płonący jaskrawo magnez czy „biegający” po wodzie, płonący sód, obserwowaliśmy, jak woda zmienia się w wino i niebieski jod traci kolor podczas miareczkowania witaminą C. Z kolei barwniki wskazujące pH roztworów umożliwiają zrobienie chemicznej tęczy. Chemia eksperymentalna jest bardzo kolorowa, chociaż czasami może również brzydko pachnieć, np. amoniakiem czy siarką - opowiada Zofia Kurkowska, nauczycielka chemii i biologii w ZSS.

Bańki nie tylko mydlane 

Klasa druga Liceum Ogólnokształcącego poszukiwała odpowiedzi na pytania: jak powstaje bańka mydlana i czy można zrobić kwadratowe bańki? Ale nie poprzestała na tym.

- Wpadliśmy na pomysł zrobienia baniek jadalnych z czekolady oraz karmelu, a to z kolei pchnęło nas do rozpracowania kuchni od strony chemicznej i sprawdzenia, dlaczego smażony boczek jest taki pyszny? Zaczęliśmy więc, robiąc jajka sadzone, denaturować białko i wydobywać glutaminian, który jest odpowiedzialny za najpyszniejszy smak - umami - opowiada nauczycielka. 

Uczniowie poznający chemię w rozszerzonym programie nauczania obserwują m.in. reakcje redox, bardzo kolorowe reakcje wodorotlenku miedzi na różne czynniki czy zachowanie nadmanganianu potasu pod wpływem reduktora w różnych środowiskach.

Dzieje się też na zajęciach z biologii, podczas których młodzież poznaje anatomię zwierząt, krojąc serca, robiąc sekcję ryby czy izolując mięśnie kurczaka.

- Eksperymenty są super! Widzieliśmy płonący magnez, nić DNA i oko karpia. Poza tym dzięki doświadczeniom łatwiej zrozumieć zachodzące zjawiska i zapamiętać je - mówią Szymon i Amelia z klasy VII.

Z kolei Natalia z III klasy LO widzi w doświadczeniach znakomite uzupełnienie wiedzy podręcznikowej:

- Widzimy jak to wygląda „na żywo” i jest to bardzo pouczające, a przy tym naprawę ciekawe - czegoś takiego nie zobaczymy na co dzień. To bardzo ułatwia naukę.

Fizyka bez eksperymentów nie istnieje 

- To inne niż zwykle zajęcia, na których dużo się dzieje i to my wykonujemy eksperymenty, powtarzając je dotąd, aż zrozumiemy. Trzeba też budować różne układy, potem zbierać wyniki, liczyć i oczywiście znać wzory. Doświadczenia często dotyczą codziennych zjawisk, ale gdy odkrywamy, dlaczego tak się dzieje, to robi się i trudno, i ciekawie - dzielą się swoimi wrażeniami siódmoklasiści, uczestniczący w zajęciach doświadczalnych z fizyki. 

Odbywają się one zarówno w pracowni fizycznej (np. badanie wyporności ciał czy składanie sił), jak i w formie większych eksperymentów na świeżym powietrzu - np. z balonami na rozgrzane powietrze.

- Uczniowie mają czas przygotować i przeprowadzić doświadczenie, poprawić sposób wykonania, zwracać uwagę na niejasności, aż do przysłowiowej „Eureki!” i żarówki zapalającej się nad głową - mówi fizyk, Mariusz Januszkiewicz. 

Ewa Drozdowska, nauczycielka tego przedmiotu w liceum dodaje:

- Nie zawsze doświadczenie musi być spektakularne. Przecież odtworzeniem kreacji cząstek po Wielkim Wybuchu może być deszcz w klasie stworzony z czerwonej oraz zielonej soczewicy i maku - i już modelujemy powstawanie protonów neutronów i elektronów. Czasami relaks w trakcie lekcji jest dobrym momentem na uświadomienie sobie, że w trakcie nauki fizyki w liceum, uczniowie poznają cały grecki alfabet. Możemy stać się więc literami alfabetu, wykonując ćwiczenia.

W ramach projektu „Rozwijamy skrzydła przy Fabrycznej” szkoła skorzysta z dofinansowania, m.in. na zakup sprzętu laboratoryjnego, odczynników, przyrządów pomiarowych, laptopów oraz rozbudowę serwera. Projekt obejmuje też warsztaty i szkolenia dla nauczycieli, a także interdyscyplinarne warsztaty edukacyjno-laboratoryjne dla uczniów w zewnętrznych instytucjach, np. w obserwatorium astronomicznym na UwB.

Źródło: Zespół Szkół Społecznych przy Fabrycznej / UMWP

Zobacz również