Na temat wydarzeń na ulicy Wierzbowej wypowiada się rzecznik podlaskiej policji podinsp. Tomasz Krupa. Opisuje: „przed godziną 6 rano dostaliśmy informację o mężczyźnie, który biegał po ulicy, wbiegał pod samochody i próbował do nich wsiadać”.
Z wypowiedzi rzecznika wynika, że w związku z tymi zdarzeniami wezwani na miejsce policjanci podjęli interwencję.
Rzecznik informuje dalej: „w trakcie wykonywanych czynności mężczyzna stracił przytomność i funkcje życiowe. Niestety pomimo podjętych czynności ratunkowych jego życia nie udało się uratować”.
W związku z tym, że rzecznik wypowiada się dość tajemniczo, dziennikarze dopytują, czy „wykonywane czynności” odnoszą się do działań 24-latka, czy też do działań podejmowanych przez interweniujących policjantów. Jednoznacznej odpowiedzi jednak nie otrzymują.
Nie wiadomo więc na razie z pewnością, czy mężczyzna stracił przytomność sam z siebie, czy też na skutek działań podjętych przez policjantów. Wiadomo natomiast, że w tej sprawie działają już nie tylko policjanci.
– Ustalamy szczegółowy przebieg całej interwencji, na miejscu jest prokurator nadzorujący czynności – informuje podinsp. Tomasz Krupa. Dodaje, że w interwencji brało udział kilku policjantów, zdarzenie było rejestrowane przez kamery nasobne, które mieli policjanci. Nagrania z tych kamer będą zabezpieczone przez prokuraturę.