Minister zdrowia: na dziś nie będzie żadnych obostrzeń

Szef resortu zdrowia podkreśla, że w tej chwili nie ma mowy o wprowadzeniu lockdownu lub większych restrykcji - podobnych do tych sprzed roku.

- To nie wynika z różnic w podejściu społecznym, tylko z charakteru pandemii. Rozwój czwartej fali jest inny - nie rozwija się w tak szybkim tempie jak poprzednie, choć liczba przypadków oczywiście rośnie. Porównujemy fale - dzień do dnia. I widzimy, że trendy są odmienne - mówi w wywiadzie udzielonym Dziennikowi Gazecie Prawnej Adam Niedzielski, minister zdrowia. - Różnicę widać ewidentnie na poziomie hospitalizacji - jest ich niemal dwa razy mniej. Mieliśmy prawie 3 tys. hospitalizacji w zeszłym roku na koniec września, a w tym roku przy podobnej liczbie przypadków było ich 1600 - dodaje.

Wcześniej, rząd informował o przygotowanym modelu podziału Polski na strefy żółte, zielone i czerwone. Miałby uwzględniać poziom zaszczepienia w poszczególnych powiatach

- My nie planujemy jakichś obostrzeń, jeżeli chodzi o gospodarkę. Myślę, że w tej chwili żadnego kraju w Europie na to nie stać. Jeżeli będziemy reagowali, to oczywiście punktowo, w skali powiatowej. Mam nadzieję, że do takich obostrzeń nie dojdzie - mówił w rozmowie z Polskim Radiem Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia.

Apel o szczepienia

Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że badania opublikowane przez Centers for Disease Control and Prevention wskazują, że osoby niezaszczepione są pięć razy bardziej zagrożone zakażeniem koronawirusem i 29 razy bardziej zagrożone hospitalizacją. Stąd apel rządu o zaszczepienie się i powstrzymanie trwającej IV fali pandemii COVID-19.

- Osoby, które są zaszczepione i trafią do polskich szpitali, to - mamy takie informacje - zdecydowanie łagodniej przechodzą ten okres zakażenia koronawirusem, inaczej przechodzą niż osoby, które nie są zaszczepione, a praktycznie nie ma osoby, która by zmarła, jeżeli była wcześniej zaszczepiona - mówił wcześniej wiceszef resortu zdrowia.