Projekt zwolnienia z opłat przygotowali radni klubu Łączą nas Suwałki, drugiego co do wielkości klubu w radzie wchodzącego w skład nieformalnej koalicji popierającej prezydenta Czesława Renkiewicza.
- W naszym projekcie bezpłatne przejazdy odbywają się na podstawie aktualnej legitymacji szkolnej, studenckiej. Ideą naszego klubu było, żeby dzieci i młodzież nie płacili za przejazdy komunikacją miejską. Forma tej zniżki, jaką zaproponuje prezydent to już kwestia drugorzędna - mówi Onetowi radny Zbigniew De-Mezer, przewodniczący Klubu Radnych Łączą nas Suwałki.
A prezydent rzeczywiście w swoim projekcie wprowadził nowe rozwiązanie. Powiązał bezpłatne przejazdy z Suwalską Kartą Mieszkańca. Radni będą debatować nad tymi zmianami jeszcze podczas kwietniowej sesji rady miasta. - Dzięki takiemu rozwiązaniu przede wszystkim uruchamiamy kolejny instrument prospołeczny, wpływamy na ograniczenie ruchu samochodów osobowych w okolicach szkół i promujemy transport publiczny - mówi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
Koszt tej zmiany w opłatach komunikacyjnych urzędnicy oszacowali na milion złotych rocznie. - Przeliczyliśmy, ilu uczniów i studentów obecnie korzysta z imiennych biletów okresowych, dodaliśmy 20 procent tytułem zwiększenia tej grupy i wyszło nam około miliona rocznie - mówi Onetowi Kamil Sznel rzecznik prezydenta Suwałk. W tym roku biorąc pod uwagę, że bezpłatne przejazdy wejdą od września, będzie to około 300 tysięcy złotych z budżetu miasta.
Wprowadzenie stuprocentowych zniżek dla uczniów i studentów korzystających z imiennych biletów okresowych wiąże się ściśle z wprowadzeniem w mieście Suwalskiej Karty Mieszkańca. Jednocześnie ogranicza to krąg osób uprawnionych do zniżek, bo SKM może posiadać tylko osoba, która w suwalskim urzędzie skarbowym rozlicza się z podatku dochodowego i deklaruje zamieszkanie w Suwałkach. W ten sposób uczniowie i studenci spoza miasta uczący się suwalskich szkołach z takich 100-procentowych ulg nie skorzystają.
Suwałki są pierwszym miastem w regionie, które ma już gotową uchwałę w sprawie bezpłatnych przejazdów. W Białymstoku radni na razie zapewnili w budżecie pieniądze (300 tys. zł) na wprowadzenie od września darmowych przejazdów dla uczniów. Nie ma jeszcze projektu uchwały w tej sprawie.