Impreza rozpoczyna się o 22:00. Pierwszą Gwiazdą zabawy będzie białostoczanka Ewa Szlachcic. To wokalistka i aktorka, która ukończyła Akademię Teatralną w Białymstoku oraz ZPSM im. F. Chopina w Warszawie na wydziale piosenki. Ściśle związana jest z muzyką soul, pop oraz piosenką aktorską w nowoczesnym wydaniu.
- Byłą też reprezentantką w The Voice of Poland, doszła do eliminacji bezpośrednich. Ma też sporo płyt na koncie. Ostatnia z 2016 roku płyta "Wracam", moim zdaniem bardziej rockowa- mówi Grażyna Dworakowska, dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury.
Główną gwiazdą, która rozbawi białostoczan będzie Stachursky.
- To wokalista lat 90. Bo to właśnie w tamtym okresie odnosił największe sukcesy. Do dzisiaj ma swoich wielbicieli. Myślę, że świetnie się sprawdzi jako gwiazda tego wieczoru - dodaje Grażyna Dworakowska.
- A o północy tradycyjnie pojawię się ja i złożę noworoczne życzenia - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, podczas spotkania z dziennikarzami. - Generalnie zabawy Sylwestrowe są bardzo udane w Białymstoku. Wielu mieszkańców na nie przychodzi. Jest to taki moment, że ludzie chcą być razem i razem przywitać nowy rok. Myślę, że ta radość wynika z nadziei, że ten rok będzie lepszy od tego, który minął i wszystko, co złe odchodzi. Dlatego chcemy tą tradycję podtrzymać - dodaje prezydent Truskolaski.
Po życzeniach dalszą zabawę poprowadzi DJ Carton, czyli Rafał Pietrucki. Miejska zabawa potrwa do godz. 1:30. Koszt miejskiego sylwestra to 250 tys. złotych.