Rozmowy o Małym Ruchu Granicznym między Polską a Białorusią sięgają roku 2010, kiedy to ówczesny Prezydent RP Bronisław Komorowski podpisał umowę o Małym Ruchu Granicznym (MRG) pomiędzy Polską a Republiką Białorusi. Niestety nie podpisał jej Prezydent Białorusi.
- Myślę, że Mały Ruch Graniczny trafił do zamrażarki, nie wiadomo na ile lat - ocenia Maciej Żywno, wicemarszałek województwa podlaskiego.
Czy rzeczywiście tak jest i w jak odległej perspektywie mamy MRG pomiędzy Polską a Białorusią pytamy o to specjalistów z różnych dziedzin uczestniczących dziś (23.11) na Uniwersytecie w Białymstoku w konferencji poświęconej właśnie szansom i perspektywom Małego Ruchu Granicznego.
- W latach 2010-2015 nie było prawie nic słychać o wprowadzeniu MRG. Pojawiała się jakaś jedna wypowiedź ze strony białoruskiej raz do roku. Teraz, w 2015 roku, zaczęła się szeroka dyskusja. Mieszkańcy Białorusi dużo już wiedzą na ten temat i chcą wprowadzenia Małego Ruchu Granicznego - mówi Aleś Zarembiuk, przewodniczący Białoruskiego Domu w Warszawie. Dodaje, że pierwszym krokiem w odbudowie tematyki Małego Ruchu Granicznego było otwarcie przejścia granicznego na terenie Puszczy Białowieskiej. Drugim krokiem było tegoroczne otwarcie polsko-białoruskich granic na bezwizowy ruch w rejony Grodzieńszczyzny. - Mimo że władza w Mińsku zwleka już sześć lat z tą ważną dla nas kwestią, my, obywatele, chcemy, aby MRG funkcjonował. Nie tylko z tego względu, że ułatwi to nam przekraczanie granicy, ale także uczyni to tańszym. Bardzo wielu obywateli Białorusi chce po przekroczeniu granicy iść do sklepu, odwiedzić swoich przyjaciół czy sąsiadów bądź pojechać na cmentarz i odwiedzić rodzinne groby - mówi Aleś Zarembiuk.
Mały Ruch Graniczny jest także szansą na rozwój obu państw - tak sądzi prof. Aleksander Maksimczuk z Katedry Ekonomii Politycznej Wydziału Ekonomii i Zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku. - Wprowadzony wcześniej ruch na pograniczu Polsko-Ukraińskim oraz z Obwodem Kaliningradzkim przetasował województwa w rankingu po względem rozwoju. Tam, gdzie uruchomiono MRG, sytuacja wyraźnie się poprawiła - ocenia prof. Aleksander Maksimczuk. Dodaje, że to MRG był głównym czynnikiem poprawy gospodarki, gdyż nie było innych czynników, które by na tyle zdynamizowały rozwój lokalnej gospodarki.
Jerzy Sirak, burmistrz Hajnówki, miasta które należy do strefy MRG mówi, że mieszkańcy miasta czekają na uruchomienie Małego Ruchu Granicznego już tak długo, że chyba przestaną wierzyć, że to kiedykolwiek stanie się faktem. Dodaje, że w przypadku uruchomienia MRG można będzie lepiej wykorzystać przygraniczne położenie Hajnówki, w tym także ożywić wymianę i współpracę gospodarczą, tym bardziej, że jest już gotowa infrastruktura graniczna i w Połowcach uruchomiono nowe przejście graniczne, umożliwiające również transport towarowy.
Według przepisów - Mały Ruch Graniczny jest regularnym przekraczaniem wspólnej granicy państw umawiających się stron przez mieszkańców stref przygranicznych, w celu przebywania w strefie przygranicznej drugiej strony ze względów społecznych, kulturalnych lub rodzinnych oraz z uzasadnionych powodów ekonomicznych, które nie są uznane z działalnością zarobkową. Wszystko odbywające się przez okres nieprzekraczający limitów czasu ustanowionych w umowie.
Dr hab. Paweł Hut Dyrektor Departamentu Analiz i Polityki Migracyjnej MSWiA wyjaśnia, że zawieszenie Małego Ruchu Granicznego z jednym państwem (Polska uczyniła tak w tym roku w odniesieniu do Małego Ruchu Granicznego z Obwodem Kaliningradzkim w Rosji - przyp. red.) nie oznacza, że zarzucone zostają prace nad MRG z innym państwem. - Z Białorusią trwają intensywne prace mające na celu umożliwienie stworzenia tego ruchu. Natomiast, czy ten ruch będzie otwarty, trudno w tym momencie jednoznacznie powiedzieć - dodaje Paweł Hut.
Aleś Zarembiuk jest przekonany, że MRG będzie uruchomiony, pod warunkiem że "białoruskie władze muszą spojrzą na niego w inny sposób".
Główne zagrożenia wynikające z Małego Ruchu Granicznego dotyczą więc kwestii bezpieczeństwa oraz przewozu towarów bez akcyzy. Z Małego Ruchu Granicznego wynikają i zyski, i zagrożenia. Zdaniem większości naszych rozmówców najważniejsze jest, aby rozgraniczyć obie sytuacje i zastanowić się, co ostatecznie przeważy. Większość rozmówców ma nadzieję, że Mały Ruch Graniczny pomiędzy Polską a Białorusią zostanie wkrótce uruchomiony.