- Nie uczymy w inny sposób języka polskiego, nie ma nowych materiałów z historii czy matematyki. Uczniowie mają podobny zakres materiału według nowej podstawy programowej, jak i starej. Ułatwieniem może być to, że uczniowie mają przez całe 4 lata liceum lub 5 lat technikum do czynienia z systematycznym wykładem z danego przedmiotu - mówił Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i nauki.
Sesja egzaminów pisemnych, która wystartowała dziś (4.05) potrwa do 23 maja. Na początek, maturzyści mierzyli się z obowiązkowym egzaminem z języka polskiego. W tzw. "starej" formule musieli odnieść się do "Przedwiośnia" lub "Pana Tadeusza", w "nowej" - rozważyć tematy pt. "Człowiek - istota pełna sprzeczności" bądź "Co sprawia, że człowiek staje się dla drugiego człowieka bohaterem".
- Większy nacisk został położony na znajomosć literatury polskiej, historii literatury i doprecyzowano pewne elementy arkusza i to powinno być raczej ułatwieniem dla uczniów, a nie przeszkodą. Warto wspomnieć, że arkusze ze "starej" i "nowej" formuły zawierają część takich samych pytań, tak aby wyniki egzaminów były ze sobą porównywalne - zaznaczył Dariusz Piontkowski.
Matury w województwie podlaskim odbyły się dziś (4.05) bez jakichkolwiek przeszkód i kłopotów natury technicznej. Nie było opóźnień i przecieków. Przesyłki z arkuszami dotarły do szkół o czasie i nienaruszone. O to, by nie zostały rozpakowane wcześniej dbały m.in. specjalne nadajniki umieszczone w paczkach.
Ogłoszenie wyników matur zaplanowane jest na 7 lipca. - Sam proces sprawdzania, do którego konieczna jest odpowiednia liczba egzaminatorów, w Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży jest zabezpieczony w 100 proc. I ogromnie się z tego cieszymy - podkreślała Agnieszka Muzyk, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży.