W marszu, zorganizowanym przez parafię pw. Świętej Siostry Faustyny Kowalskiej w Białymstoku, udział wzięła blisko setka wiernych. Rozpoczął się zaraz po Mszy Świętej o godz. 12.
- To jest manifestacja przede wszystkich z okazji zbliżającej się uroczystości Wszystkich Świętych. Ale także to przeciwwaga do zagranicznego święta Halloween. Po to, aby białostoczanie nie brali udziału w pogańskich zwyczajach, a czcili chrześcijańskich świętych - wyjaśnia ksiądz Aleksander Dobroński, jeden z pomysłodawców i organizatorów marszu. - Chodzi o to, aby dzieci wraz z rodzicami przeszły w procesji, będącej formą radosnego święta, pokazującego, że wszyscy idziemy do Nieba - dodaje.
Po zakończeniu marszu na dzieci czekał słodki poczęstunek.