Nie zapomnij o sprzątaniu liści sprzed posesji. Za nieuprzątnięcie grozi mandat

Jesień w pełni, a to oznacza, że nie tylko na chodnikach, ale i przy prywatnych posesjach zalegają spadające z drzew liście. Dla właścicieli i zarządców posesji wiąże się to z konkretnymi obowiązkami, czyli ich uprzątnięciem.

fot. PG

fot. PG

Właściciele posesji powinni dbać o porządek na chodnikach położonych wzdłuż swoich nieruchomości. Zwłaszcza jesienią, gdy z drzew opadają liście. A co zrobić z zalegającymi m.in. na chodnikach liśćmi? Na pewno nie powinno się ich palić w ognisku, co niestety często bywa naszą pierwszą myślą w tym temacie. Na terenie miasta obowiązuje zakaz spalania tzw. odpadów zielonych (czyli pozostałości roślinnych).

Zgodnie z ustawą o odpadach, zabrania się termicznego przekształcania odpadów (spalania odpadów) poza spalarnią lub współspalarnią. Dodatkowo uchwała Rady Miasta w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie gminy nakłada na właściciela bądź zarządcę nieruchomości obowiązek selektywnej zbiórki odpadów.

- Niewywiązywanie się właścicieli nieruchomości z obowiązków określonych w ustawie z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, stanowi wykroczenie określone w art. 10 ust. 2 tej ustawy. Za nieprzestrzeganie obowiązku sprzątania chodników przy posesjach (zalegających liści), właścicielowi posesji grozi mandat w wysokości 100 zł - informuje Marta Rybnik z Referatu d.s. Profilaktyki i Komunikacji Społecznej Straży Miejskiej w Białymstoku.

Najlepszą metodą zagospodarowania odpadów zielonych z ogrodów i innych terenów zielonych jest kompostowanie w miejscu ich wytworzenia, czyli w przydomowych kompostownikach. Odpady zielone można też oddać w Gminnych Punktach Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. Właściciele nieruchomości mogą je także przekazać w odpowiednich workach firmom odbierającym odpady komunalne w danym sektorze miasta.

- Funkcjonariusze Straży Miejskiej reagują nie tylko w przypadku zgłoszeń od mieszkańców, ale także kontrolują czystość chodników podczas codziennych patroli - dodaje Marta Rybnik ze Straży Miejskiej w Białymstoku.

Zobacz również