- Łosie wyszły na jezdnię. Były spokojne. Przeszły przez ulicę i udały się w kierunku ulicy Wesołej - opowiada pan Radosław.
To nie pierwszy raz, gdy dzikie zwierzęta chodzą po centrum miasta. Zdarza się to coraz częściej - na całym świecie. Wynika to z tego, że w ostatnich latach przestrzeń życiowa dzikich zwierząt znacznie się zmniejszyła: przybywa nowych dróg, domów, różnej zabudowy.