Lisy ruszyły do boju

Rok temu spotkali się po raz pierwszy i zaczęli hobbystyczne treningi baseballowe. Teraz mają za sobą pierwsze ligowe mecze. Historia Lisów Białystok pokazuje, że dla chcącego nie ma rzeczy niemożliwych. Białostoczanie właśnie zadebiutowali w Bałtyckiej Lidze Baseballu i mimo meczowych porażek z doświadczonymi rywalami, fakt udziału w rozgrywkach jest niemałym sukcesem.

Białostocka drużyna Lisów

Białostocka drużyna Lisów

Grupa kilku fanów tej kultowej w Stanach Zjednoczonych dyscypliny spotkała się niemal dokładnie rok temu na pierwszym treningu w Parku Antoniuk. Pierwszy sprzęt otrzymali w prezencie, potem sukcesywnie kompletowali wyposażenie niezbędne do gry. Po roku występują w pięknie prezentujących się strojach, dysponują profesjonalną maszyną do wyrzucania piłek. Lisy do Osielska (spotkania Bałtyckiej Ligi Baseballu odbywają się w formie weekendowych zgrupowań) pojechały jako absolutni debiutanci.

- Zostaliśmy zaproszeni do Bałtyckiej Ligi Baseballu już w zeszłym roku. Liga ta została stworzona jako alternatywa oficjalnych lig organizowanych przez PZBall. BLB ma umożliwić ogrywanie się zespołom słabszym - mówi Kamil Zwoliński, jeden z założycieli i prezes Lisów.

Wyprawa na pierwsze historyczne mecze była więc niezwykłym przeżyciem dla całego zespołu.

- Jesteśmy zdecydowanie najmłodszym zespołem w lidze. Poza Białorusinem Daniilem, nikt nie miał okazji wystąpić na prawdziwym boisku baseballowym. Jako absolutni debiutanci zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci przez resztę drużyn oraz trybuny. Mimo, że nikt się tego nie spodziewał, udało nam się zdobyć po 4 obiegi w meczach przeciwko Warsaw Dragons (przegrany ostatecznie 4-16) i Ravens Lublin (końcowy wynik 4-22). - kontynuuje Kamil. - Po zdobyciu naszego pierwszego w historii obiegu szaleństwo na trybunach i w naszym boksie było nie do opisania.

Zdjęcie pochodzi z oficjalnej strony drużyny

Zdjęcie pochodzi z oficjalnej strony drużyny

Białostoczanie jako największy problem wskazują brak odpowiedniego boiska, na którym mogliby podnosić swoje umiejętności.

- Od 22 kwietnia będziemy trenować na boisku lekkoatletycznym na stadionie przy ul. 11 Listopada. Umożliwi nam to prowadzenie bardziej profesjonalnych treningów oraz wykorzystania "pitching machine" czyli maszyny do miotania piłek. Nasze treningi cały czas mają charakter otwarty, dlatego zapraszamy wszystkich chętnych do zapoznania się z tym pięknym sportem - dodaje prezes i grający trener Lisów.

Lisy przed sobą mają jeszcze 10 spotkań, najbliższe już 29 kwietnia w Działdowie przeciwko drużynie Centaury Warszawa. Terminy najbliższych treningów, jak też relacje z meczów można śledzić na Facebooku białostockiego zespołu.

Zobacz również