Lepiej późno niż później. 11-letni bohater z Sokółki, a nawet dwóch

Po trzech miesiącach od bohaterskiego czynu młodego mieszkańca Sokółki, Jarosław Zieliński, sekretarz stanu w MSWiA postanowił go nagrodzić. Wczoraj osobiście zjawił się w tym podbiałostockim miasteczku by chłopcu wręczyć medal. Niebawem Zieliński pojedzie również do woj. lubuskiego - bo jak się okazuje - bohaterów było dwóch.

/foto.BIA24/

/foto.BIA24/

Do groźnego incydentu doszło 26 lipca (tego roku), dokładnie o godz. 15. Bawiący się 11-latek, wspólnie ze swoim 9-letnim kolegą, usłyszeli wołanie o pomoc. Rozejrzeli się i na sąsiedniej ulicy zauważyli starszą panią, która leżała na chodniku. Jak się okazało nieznany napastnik, wyrwał kobiecie torebkę i uciekł. To właśnie 11-letni Sebastian zadzwonił na numer alarmowy 112 opisując w skrócie cały przebieg zdarzenia i poprosił o przyjazd policję.

Tę bohaterską postawę po trzech miesiącach dostrzegł Jarosław Zieliński, który postanowił osobiście nagrodzić chłopca. Wczoraj wracając z Suwałk [gdzie powołał nowego komendanta policji] zatrzymał się w Sokółce, by w obecności komendanta wojewódzkiego policji w Białymstoku nadinspektora Daniela Kołnierowicza oraz sztabu policjantów nagrodzić postawę 11-letniego Sebastiana. Wręczył mu unikalny numerowany medal, zaś sam chłopiec został wpisywany do rejestru młodych bohaterów na stronie internetowej MSWiA.

Jak się okazuje na tym nie koniec. Bo przecież w całej akcji udział brał jeszcze drugi bohater. Dlatego niebawem i on doczeka się podobnej nagrody. Nie wiadomo jednak kiedy to nastąpi bo 9-latek na co dzień mieszka na terenie woj. lubuskiego.

Zobacz również