Kupiłeś zepsutą żywność, a producent nie uznał reklamacji? Powołano nową instytucję

Produkt, który kupiliście w domu okazał się zepsuty? A może wygląda lub smakuje inaczej niż deklarował producent? Powołano nową instytucję, która ma pośredniczyć w sporach pomiędzy konsumentami, a producentami. To Centrum Polubownego Rozwiązywania Sporów Dotyczących Żywności.

fot. pixabay

fot. pixabay

Polacy wydają na żywność niemal co czwartą złotówkę ze swojego budżetu domowego. Rzadko jednak decydują się na reklamowanie produktu spożywczego, który nie spełnia ich oczekiwań. Głównie dlatego, że to żmudna batalia na pisma, która w dodatku nie daje pewności na zwycięstwo. Teraz konsumenci mogą aplikować o rozstrzygnięcie sporu przez internet - szybko i bezpłatnie. Działalność rozpoczęło pierwsze w Polsce i jedyne w Europie Centrum Polubownego Rozwiązywania Sporów poświęcone wyłącznie żywności. Zostało powołane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Polską Federację Producentów Żywności bezpłatnie pomogą wam mediatorzy.

-Pierwszym podstawowym prawem konsumenta jest prawo do złożenia reklamacji. Często konsumenci z tego nie skorzystają, albowiem uważają, że po odrzuceniu takiej reklamacji pójście z takim sporem do sądu jest ekonomicznie nieuzasadnione - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dorota Karczewska, wiceprezes UOKiK.

Centrum Polubownego Rozwiązywania Sporów dotyczących Żywności (CPRSZ) jest drogą pośrednią między procesem reklamacyjnym a sporem sądowym. Konsument może zareklamować każdy produkt spożywczy, kiedy np. jest on niedoskonały jakościowo czy zawiera niebezpieczne substancje. Czasami też przekaz reklamowy takiego produktu może nie iść w parze z tym, co konsument finalnie otrzymuje. Mimo to, Polacy rzadko decydują się na reklamację.

-Spożywamy około tony żywności w ciągu roku. Jeśli to przeliczymy na tysiące transakcji handlowych, jakie zawieramy codziennie, kupując żywność, to pewnie znalazłoby się kilka tysięcy produktów w ciągu roku, które mogłyby być zareklamowane i są reklamowane - szacuje Andrzej Gantner.

Jeśli procedura reklamacyjna, do której rozpoczęcia niezbędny jest paragon, zakończy się nieuznaniem reklamacji, konsument nie tylko może teraz skorzystać z mediacji czy oceny Centrum, ale powinien również zostać poinformowany przez producenta, że po odrzuceniu reklamacji ma taką drogę. Działa to również wizerunkowo na korzyść wytwórcy. Procedura jest bezpłatna, prosta w użyciu i można z niej skorzystać z własnego domu przez internet. W każdej chwili może się też z niego wycofać, gdy np. zrezygnuje ze sporu lub postanowi pójść jednak do sądu.

-Wystarczy tylko wpisać swoją skargę na stronę, właściwie ją udokumentować i cała procedura jest rozpatrywana. Jest duża szansa, że faktycznie jakieś rozwiązanie polubowne dla stron zostanie wypracowane, tak że jest to nowa jakość, coś pomiędzy bardzo żmudną ścieżką sądową a sytuacją, kiedy nasza reklamacja nie została rozpatrzona tak, jak byśmy oczekiwali - dodaje wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.

źródło: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Zobacz również