To druga decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku uchylająca decyzje wojewody podlaskiego, który w ramach rozstrzygnięcia nadzorczego unieważnił decyzję burmistrza w sprawie zwolnienia Jadwigi Piotrowskiej ze stanowiska dyrektora szkoły w Studziankach i ogłoszenia konkursu na dyrektora szkoły.
Pierwszy wyrok zapadł 2 grudnia. Sąd zarzucił wojewodzie, że nie wykazał istotnego naruszenia prawa przez burmistrza. Sąd uznał, że burmistrz działał zgodnie z prawem. "Działanie burmistrza było oparte na prawie i mieściło się w granicach prawa" - czytamy w uzasadnieniu orzeczenia.
Sąd przywołał w uzasadnieniu podnoszone przez burmistrza w ramach wyjaśnienia sprawy, zarzuty wobec dyrektor Piotrowskiej - nierówne traktowanie nauczycieli, deprecjonowanie ich pracy, bezpodstawne posądzenie ucznia (córki "jednej z nielubianych nauczycielek") o znęcanie się nad koleżanką (co nie okazało się prawdą); stwarzanie atmosfery w szkole, która nie sprzyja prawidłowemu wykonywaniu obowiązków oraz brak wypłat wynagrodzeń dla pracowników szkoły i zapłacenia koniecznych faktur podczas urlopu (dyrektor nie upoważniła nikogo do podpisania zobowiązań finansowych, co opóźniło wynagrodzenia dla nauczycieli).
Zdaniem sądu burmistrz w uzasadnieniu należycie wykazał, że zaistniało obiektywne zdarzenie związane z nagannym zachowaniem dyrektor placówki oświatowej, którego charakter i następstwa (zaistniałe i potencjalne) uzasadniały natychmiastowe odwołanie dyrektora ze stanowiska. Sąd podzielił stanowisko burmistrza, że nie można tolerować takiego zachowania (chodzi m.in. o brak wynagrodzeń dla nauczycieli). I nawet, jeśli to była sytuacja jednorazowa, to kwalifikuje się jako "szczególnie uzasadniony przypadek" do odwołania ze stanowiska.
W przypadku drugiego orzeczenia (dotyczącego ogłoszenia konkursu na dyrektora szkoły) WSA stwierdził, że burmistrz Wasilkowa nie naruszył prawa, ogłaszając konkurs na stanowisko dyrektora placówki, ponieważ w dniu ogłoszenia konkursu stanowisko dyrektora było faktycznie nieobsadzone. Dzień wcześniej została dotychczasowemu dyrektorowi skutecznie doręczona decyzja o odwołaniu ze stanowiska. Po drugie, żaden przepis ustawy Prawo oświatowe nie wyznacza terminu rozpoczęcia procedury konkursowej. Po trzecie wojewoda wydał rozstrzygnięcie nadzorcze 28 sierpnia "na przyszłość", a konkurs został ogłoszony 6 sierpnia. Zdaniem sądu wstrzymanie procedury konkursowej doprowadziłoby do destabilizacji organizacyjnej Publicznej Szkoły Podstawowej w Studziankach.
Burmistrz Adrian Łuckiewicz po decyzji wojewody podlaskiego o rozstrzygnięciu nadzorczym wstrzymał procedurę konkursową, a wyznaczył pełniącą obowiązki dyrektora szkoły w Studziankach. Obowiązki dyrektora pełni obecnie Dorota Szewko, nauczycielka z dużym stażem pedagogicznym, z wykształceniem do zarządzania w oświacie.
Oba orzeczenia WSA są nieprawomocne. Po ich uprawomocnieniu lub zakończeniu procedury sądowej będzie można wrócić do kontynuowania procedury konkursowej na stanowisko dyrektora szkoły.
Jadwiga Piotrowska, była dyrektor szkoły w Studziankach i radna powiatu białostockiego złożyła jeszcze przeciwko burmistrzowi Wasilkowa sprawy cywilne do sądu pracy i karną o zniesławienie.