Jaka jest świadomość wielkości branży informatyczno-technologicznej w Podlaskiem? Jak optymalnie włączyć tą najszybciej rozwijająca się branżę w strategię rozwoju regionu? Reemigracja młodych ludzi do Białegostoku, globalne innowacje, sztuczne inteligencje. Jutro (10 stycznia) o godz. 18 na kampusie Uniwersytetu w Białymstoku odbędzie się pierwsza, otwarta konferencja Klastra Technologicznego InfoTech. Zostaną na niej poruszone powyższe kwestie - i wiele innych. Będzie można wysłuchać przedstawicieli władz miasta i województwa oraz przedsiębiorców sektora nowych technologii. Konferencja otwarta jest dla wszystkich zainteresowanych, a jak przystało na branżę technologiczną, na profilu InfoTech na facebooku będzie można obejrzeć konferencje nadawaną na żywo.
Klaster InfoTech reprezentuje branżę ICT regionu podlaskiego, złożoną z przedstawicieli środowisk biznesowych, naukowo-badawczych oraz organizacji otoczenia biznesu. Łączy lokalne władze, jednostki naukowo-badawcze i przedstawicieli biznesu. To właśnie idea klastrów. W branży ekonomicznej klaster to skoncentrowana geograficznie grupa przedsiębiorstw pochodzących z tego samego lub pokrewnych sektorów, a także instytucji i organizacji, powiązanych ze sobą wokół danej branży. Obecność w klastrze daje przedsiębiorstwom szereg korzyści i pozwala wzmocnić ich przewagę konkurencyjną.
NADSZEDŁ CZAS NA BRANŻĘ IT
Techniki Informacyjne i Komunikacyjne czy też Technologie Informacyjno-Komunikacyjne (ICT) to wszelkie działania związane z produkcją i wykorzystaniem urządzeń telekomunikacyjnych i informatycznych oraz usług im towarzyszących. Klaster InfoTech powstał w 2012 roku, ale jak mówi jeden z założycieli klastra Adam Kamiński, dopiero teraz klaster jak i cała branża IT znalazła swój czas.
- To czas reaktywacji klastra InfoTech. Wiele firm z branży zaczęło się spotykać, rozmawiać, planować. Tworzą różne inicjatywy. My chcemy ułatwiać im tę współpracę, łączyć i reprezentować. Udowadniamy, że Polska Wschodnia jest atrakcyjnym miejscem dla inwestorów z zewnątrz. Choć mało kto wie, że w tym momencie mamy ich w Białymstoku tak wielu - mówi Adam Kamiński.
Pod białostockim niebem codziennie pracują globalne firmy z siedzibami m. in. w Chinach, Stanach Zjednoczonych czy we Włoszech. Powstają bez dotacji unijnych, bez rozgłosu, ale to one sprawiają, że branża ICT działa w Białymstoku tak prężnie. Do tego nasze uczelnie kształcą doskonałych specjalistów, a klaster w swoich działaniach chce udowadniać, że nie muszą szukać zatrudnienia w innych miastach, by pracować na światowym rynku. - Chcemy, by zaczęto myśleć o Białymstoku jak o mieście, które pomimo i jednocześnie dzięki swojej kresowości, jest w stanie dogonić świat szybciej niż miasta centralne. Białystok wykorzystuje panującą rewolucję przemysłową, ale może wykorzystywać ją jeszcze bardziej - mówi Adam Kamiński.
Klaster InfoTech zrzesza obecnie ok. 60 proc. największych firm działających w naszym województwie. Z każdym dniem dołączają także kolejni freelancerzy: programiści, graficy, osoby związane z mediami. Nie brakuje także firm z zupełnie innych branż, które dostrzegły, że w XXI wieku do rozwoju marki niezbędne są technologie informacyjne.
To nie pierwsze takie zbiorowe działania wokół konkretnej branży. W naszym województwie, z powodzeniem funkcjonują już klastry: budowlany, bieliźniarski, obróbki metali czy ekoenergetyczny.