Wczoraj w nocy (10.10) dwie białostoczanki i ich kolega z Krynek zamówili telefonicznie pizzę z dostawą pod wskazany adres. Dostawca podjechał, ale nie zdążył nawet wysiąść z samochodu, gdy jedna z dziewczyn otworzyła tylne drzwi auta i próbowała zabrać torbę z pizzą. Kiedy dostawca zorientował się, co się święci, natychmiast wybiegł z auta i wyrwał kobiecie torbę. Wtedy mężczyzna towarzyszący dziewczynom złapał dostawcę za kurtkę i zagroził, że użyje przemocy. Dostawca odpuścił, a cała trójka uciekła.
Około godz. 1 w nocy została zawiadomiona policja i dzięki natychmiastowej akcji z pomocą policyjnego psa sprawcy napadu zostali ujęci. Grozi im teraz sprawa sądowa i kara za kradzież rozbójniczą.
Czy przed zatrzymaniem zdążyli zjeść skradzioną pizzę i czy im smakowała - tego nie ustaliliśmy.