Wszystko już przygotowane - uśmiecha się Edyta Haraburda, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 9 w Białymstoku. - Już w środę poustawialiśmy ławki, dezynfekowaliśmy pomieszczenia.
Dziś jeszcze kolejna dezynfekcja - po spotkaniu z uczniami i rodzicami. Jest potrzebne, by przypomnieć o wszystkich procedurach. - I tych, które obowiązywały zawsze, i tych procedurach bezpieczeństwa, które obowiązują dopiero od tego roku.
Jakie to procedury? - Uczeń przychodzi w masce, dwukrotnie dezynfekuje ręce, mierzona jest mu temperatura. Nie rozmawia z kolegami, nie dotyka kolegów. A po skończonym egzaminie idzie bezpośrednio do domu - wymienia Edyta Haraburda. I przewiduje, że najbardziej smutno uczniom będzie właśnie z tego powodu, że nie będą mogli pogadać z kolegami. - Oczywistą oczywistością zawsze było to, że po egzaminie trzeba było sprawdzić wyniki z kolegami. Teraz będziemy prosili uczniów, by zrobili to za pomocą komunikatorów internetowych - mówi dyrektorka SP 9.
W jej szkole do egzaminu przystępuje tylko jedna klasa ósma. W całym województwie podlaskim takich uczniów jest ponad 10 tys. Wyniki egzaminów uczniowie poznają 31 lipca i wtedy też będą mogli odebrać zaświadczenie o osiągniętych wynikach.
Uczniowie zaczynają o godz. 9 we wtorek egzaminem z języka polskiego. W środę piszą matematykę, w czwartek - język obcy.
Przystąpienie do egzaminu ósmoklasisty jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej. Jeśli uczeń z powodów zdrowotnych lub losowych nie będzie mógł przystąpić do egzaminu we wtorek, środę i czwartek, to będzie go pisał w drugim terminie - 7-9 lipca.
Wynik egzaminu wpływa na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadgimnazjalnej.