- Dbamy o to, by Białystok był piękny o każdej porze roku. Efektów jesiennych prac białostoczanie będą wypatrywali, z niecierpliwością, na wiosnę. To właśnie z teraz sadzonych cebul wyrosną kwiaty, które będą zachwycały już za kilka miesięcy - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
W tym roku posadzonych zostanie ponad 182 tys. kwiatowych cebul. W salonie ogrodowym Pałacu Branickich - czerwone i żółte tulipany, hiacynty wschodnie, białe i żółte narcyzy, lilie azjatyckie i korony cesarskie. Na Skwerze Lecha i Marii Kaczyńskich zaplanowane są nasadzenia tulipanów o odmianach, których nazwy upamiętniają patronów tego miejsca.
Ronda prof. Lussy i A. Hasbacha będą przyciągały wzrok za sprawą tulipanów z odmiany "Ile de France". Przy Alei Bluesa już na wiosnę zakwitną czosnki ozdobne. Trawnik wokół niej zostanie obsadzony mieszanką narcyzów białych i żółtych, tulipanów oraz krokusów. W tym roku zostaną posadzone również mieszanki żółtych i białych narcyzów, krokusów i tulipanów o odmianach: "Ile de France", "Red Impression", "Couleur Cardinal", "Kingsblood", "Madame Lefeber" oraz "Parade".
Ponad 100 tys. żonkili, tulipanów i krokusów zostało przeznaczonych na dywany kwiatowe, zakładane innowacyjną metodą mechaniczną pod trawnik. Znajdą się one na zieleńcach przy ul. Wyszyńskiego i Sosnowskiego, na rondzie Nowakowskiego, w okolicach ronda Lussy, na trawniku wokół rabaty na Alei Bluesa, przy ul. Sopoćki, w okolicach ronda Krupskiego (na zieleńcach w ul. Sitarskiej i Radzymińskiej).
Najwięcej, bo prawie 63,5 tys. cebul, będą stanowić tulipany. Do ziemi na terenie miasta trafi też prawie 33,5 tys. narcyzów, 18 tys, krokusów, 6 tys. cebul czosnku ozdobnego, prawie 2,6 tys. hiacyntów, 864 lilie i 320 koro cesarskich. Aż 58 tys. cebulek będą stanowić mixy roślin ozdobnych.