Żubry zostały policzone na koniec 2023 roku. W zeszłym roku urodziło się minimum 101 cieląt. Dane te oszacowano na podstawie około 170 obserwacji pochodzących z 2 dni liczenia żubrów na terenie Białowieskiego Parku Narodowego oraz nadleśnictw: Białowieża, Bielsk, Browsk, Hajnówka, Nurzec i Rudka.
Pracownicy BPN przyznają, że żubry zawędrowują coraz dalej – w Nadleśnictwie Rudka stwierdzono 10 żubrów, a w Nadleśnictwie Nurzec – kilkanaście. Trudno więc powiedzieć, czy wszystkie policzone żubry należy jeszcze przypisywać do populacji z Puszczy Białowieskiej.
BPN zaznacza, że szacunki są jedynie orientacyjne – zwierzęta liczono metodą tradycyjnych obserwacji z poziomu ziemi oraz przy wykorzystaniu drona. Sporo zwierząt obserwowano na przylegających do Puszczy polach, gdzie żerują na oziminach czy kukurydziskach.
– Te żubry są płochliwe, często się przemieszczają i mieszają, co utrudnia ich policzenie oraz weryfikację, które żubry były zarejestrowane kilkakrotnie. Ponadto wielkość obecnej populacji oraz rozmiary terenu wykorzystywanego przez żubry nie pozwalają na policzenie żubrów co do sztuki i podanie "jedynej słusznej liczby" – podkreślają pracownicy BPN.
Jedno jest pewne – populacja ma się dobrze. Liczy 892 osobniki, czyli o prawie 70 więcej niż przed rokiem.
W Puszczy Białowieskiej żyje największa populacja żubrów w Polsce. Druga najbardziej liczna populacja występuje w Bieszczadach, a trzecia – w Puszczy Knyszyńskiej.