Mimo, że firma swoje oddziały ma na całym świecie to fabrykę tylko w Holandii. Dwa lata temu właściciel firmy zdecydował się na wybudowanie drugiej i tym poszerzenie swojej oferty. Najpierw trafił do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Ale przywieziony przez ówczesne władze Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej na Podlasie wręcz zakochał się w Białymstoku. I to właśnie tu postanowił zainwestować swoje pieniądze.
Przed kilkoma dniami rozpoczęła się budowa fabryki. Urządzenia, które będą powstawać w Białymstoku, będą tworzone na podstawie najnowszych technologii opracowanych przez specjalistów Bravilor Bonamat. Kto je będzie kupował? Głównie restauracje i hotele, ale także centra handlowe oraz szpitale na całym świecie.
Bravilor Bonamat powstała w 1948 r. Początkowo rodzina Holendrów trudniła się hurtową sprzedażą ekspresów, później zaczęła sama je produkować. Dziś firmę prowadzi wnuk założyciela Guus W. Verheijen. Holender uzyskując zezwolenie w SSSE zadeklarował zatrudnienie w Białymstoku o najmniej 30 osób. Jednak docelowo w nowym zakładzie znajdzie nawet kilkaset osób.