ARTYKUŁ SPONSOROWANY
Ostre linie i bardziej sportowy charakter sprawiają, że to auto niestereotypowe jest dobre dla każdego, niezależnie od płci i wieku.
Co się zmieniło? Z zewnątrz - przede wszystkim przednie i tylne zderzaki i reflektory FULL LED z opcją kierowania wiązki światła w zaciemnione obszary pokonywanych zakrętów. Ponadto, nowe wzory felg dostępnych w czterech rozmiarach (16" -19") oraz dwa ciekawe odcienie dostępne w palecie kolorów.
We wnętrzu Qashqaia też czuć powiew świeżości, choć dominuje tu prostota. Pierwsze wrażenie robi kierownica, ze sportowym charakterem - grubsza i ścięta na dole. Deska rozdzielcza wykończona jest miękkimi elementami w górnych partiach deski i boczków oraz
twardszym plastikiem poniżej. W kabinie panuje przyjemna cisza, gdyż Nissan zadbał o lepsze wygłuszenie. 7-calowy ekran dotykowy, z wyższą niż dotychczas rozdzielczością, jest intuicyjny i prosty w obsłudze. Świetnie sprawdza się również system kamer 360°, a rzut z góry znacznie ułatwia parkowanie tego prawie 1,5 - tonowego SUV - a w ciasnych, miejskich zakamarkach.
Nissan proponuje nam precyzyjną, 6 biegową skrzynię biegów, bądź wersję w automacie CVT. Dzięki napędowi 4x4 oraz dwóm trybom: Sport i Eco, Qashqai dostosowuje się do każdych warunków i każdego rodzaju nawierzchni. Nie zapomniano oczywiście o trybie Auto, który monitoruje warunki odpowiednio rozkładając moc na przednią i tylną oś.
Qashqai bogaty jest w różnorakie systemy bezpieczeństwa tj.: automatyczny hamulec ręczny, rozpoznawanie znaków drogowych, trzymanie pasa ruchu czy rozpoznawanie spowolnienia ruchu i korków. Ale jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach. Jednym z takich, na który z uznaniem pokiwałam głową, jest automatyczne wyciszanie muzyki, wraz z malejącą prędkością. Wpływa to na koncentrację i zmusza do obserwowania otoczenia.
Zabawa Qashqaiem rozpoczyna się już od 74 750 złotych w podstawowej wersji VISIA. W średnim pakiecie N - CONNECTA ceny rozpoczynają się od 96 tysięcy złotych, co jak na auto tej klasy i o takim wyposażeniu, jest ceną konkurencyjną. Mowa tu jednak o 115 - konnej benzynie w wersji 1.2, co dla wielu będzie z pewnością wystarczające, ale jeśli szukamy mocniejszych wrażeń, warto pomyśleć o silników 160 - konnym.