Do zdarzenia doszło wczoraj tuż po godzinie 17:00. Podczas patrolu centrum miasta strażnicy miejscy zauważyli dwie małe dziewczynki idące chodnikiem. Wokół nie było żadnych dorosłych sprawujących nad nimi opiekę. Strażnicy miejscy zaopiekowali się dziećmi oraz natychmiast podjęli działania zmierzające do ustalenia opiekunów. Do czasu zlokalizowania rodziców Hani i Zosi, bo tak miały na imię, dziewczynki przebywały pod opieką funkcjonariuszy.
Dzięki rezolutności starszej dziewczynki udało się ustalić, co właściwie sie wydarzyło. Okazało się, że siostry wraz z rodzicami wybrały się do kościoła, z którego w pewnym momencie dziewczynki niepostrzeżenie wyszły. Zainteresowane odbywającym się na ul. Kilińskiego piknikiem podążyły w jego kierunku. W pewnym momencie straciły orientację i same nie były w stanie powrócić do rodziców. Funkcjonariusze opiekujący się dziewczynkami poprosili organizatorów pikniku, by poprzez system nagłaśniający nadać komunikat o zagubionej 5-letniej Hani i 2-letniej Zosi. Kilkukrotnie nadawane komunikaty sprawiły, że do funkcjonariuszy podbiegł tata dziewczynek. Siostry Hania i Zosia całe i zdrowe wróciły do swoich opiekunów.