Gowin był teraz w rządzie Morawieckiego ministrem rozwoju, pracy i technologii. Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się we wtorek do prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie Jarosława Gowina. Dymisję Gowina ogłosił we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller. Jako powód odwołania podał podejście lidera Porozumienia i jego współpracowników do projektów Polskiego Ładu. Rzecznik rządu stwierdził, że Gowin oraz członkowie jego partii "w niewystarczającym tempie" pracowali nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali "nierzetelne działania" dotyczące reformy podatkowej.
"Istotą koalicji jest jedność; w rządzie nie ma miejsca dla kogoś, kto neguje jego prace; od Jarosława Gowina i Porozumienia zależy, czy będą wspólnie z nami pracować" - podsumował Piotr Müller.
Czy wyjście Porozumienia z koalicji rządowej i opuszczenie Zjednoczonej Prawicy spowoduje istotne zmiany w układzie sił politycznych w parlamencie?
"Jestem przekonany, że zachowamy większość parlamentarną, która pozwoli nam nie tylko rządzić, nie tylko trwać przy władzy, ale przede wszystkim przyjmować dobre rozwiązania, które zaproponowaliśmy w Polskim Ładzie" - tak podsumowuje zerwanie koalicji Jacek Sasin, wicepremier minister aktywów państwowych.
"Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki dużo ryzykują, wyrzucając z rządu Jarosława Gowina, chociaż to wyrzucenie może oznaczać również, że Kaczyński z Morawieckim nazbierali w końcu większość sejmową. Jutro będzie prawdziwy dzień testu dla Zjednoczonej Prawicy" to ocena Krzysztofa Gawkowskiego z Lewicy. "Myślę, że Jarosław Gowin kończy dziś swoją historię polityczną i nie nawiąże poważniej współpracy politycznej. Zdradził Kaczyńskiego, zdradził Tuska - zdradzi każdego" - podsumował Gawkowski.
Politycy są zgodni, że dzisiaj w Sejmie będzie dzień próby - czy to, co zostało ze Zjednoczonej Prawicy ma ciągle większość. Chodzi o zaplanowane na dziś głosowanie w sprawie zmiany Ustawy o radiofonii i telewizji (tzw. Lex TVN). Jarosław Gowin poinformował, że rekomendował posłomm swojego ugrupowania, by głosowali przeciwko projektowi nowelizacji. - Taka jest też rekomendacja zarządu Porozumienia, który zebrał się w sobotę i przedstawił swoje stanowisko - dodał Gowin.
- Jesteśmy gotowi współpracować ze wszystkimi, którzy podzielają nasze wartości, czyli są umiarkowanymi konserwatystami, przywiązanymi do tradycji patriotycznej i chrześcijańskiej, a zarazem w sprawach gospodarczych stawiają na niskie podatki, prywatną przedsiębiorczość i wolny rynek - deklaruje Jarosław Gowin.
Całą sytuację na scenie politycznej dosadnie skomentował poseł PSL Marek Sawicki. - Mogę powiedzieć panu Gowinowi tylko tyle: miałeś chamie złoty róg. Gdyby Jarosław Gowin wyszedł z rządu z własnej inicjatywy w zeszłym roku czy dwa miesiące temu, to oczywiście byłby ważnym elementem na polskiej scenie politycznej; dziś został wyrzucony z PiS-u, bo Jarosław Kaczyński doliczył się, że bez Gowina i trójki jego ludzi dalej większość parlamentarną posiada - powiedział poseł PSL.
Czy dymisja Gowina i odejście Porozumienia z koalicji spowoduje zmiany we władzach w województwie podlaskim? Nie ma na razie na ten temat informacji. Wśród wysoko postawionych we władzach członków Porozumienia są m.in. wicemarszałek województwa Stanisław Derehajło i wicewojewoda Marcin Sekściński.