Jak informuje policja, protest zorganizowano na drodze serwisowej, którą teraz odbywa się ruch w związku z trwającą tam budową węzła Porosły. W związku z budową tego węzła, od poniedziałku są dodatkowe utrudnienia dla kierowców na tej trasie, obowiązuje tam nowa organizacja ruchu.
W wyniku protestu droga została całkowicie zablokowana, utworzył się duży zator pojazdów. Protestujący od godz. 12 co 15 minut przepuszczali pojazdy stojące w korku. Na początku protestujący zablokowali wjazd od Warszawy. Następnie protestujący zablokowali pas w stronę Warszawy. Kierowcy jadący do Białegostoku mogli jechać.
W proteście wzięło udział kilkadziesiąt osób. Protestujący mieli transparenty, m.in. "Miasto naszej gminie podkłada świnie", "Prezydencie drogi nie zabieraj nam drogi".
- Przepraszamy kierowców za utrudnienia, ale zostaliśmy przyciśnięci do ściany. Od dwóch lat upominamy się o zjazdy do naszych firm i nie przynosi to żadnych rezultatów - mówi Marek Borowski, przedsiębiorca, jeden z protestujących
Chodzi o dojazd do firm mających siedzibę w pobliżu nowego przebiegu trasy. Zdaniem protestujących inwestor - czyli Urząd Miejski w Białymstoku - nie zapewnił należytego dojazdu do tych firm, co dla klientów firmy spowoduje kłopot z dotarciem do siedzib firmy.